Relacja: OZPN Piła - klasa okręgowa , sezon 2007/08
Kolejka: 9 - Data: 30.09.2007 Godzina: 16:30 | ||
Unia Wapno - Steico Noteć Czarnków 2 - 1 | ||
Strzelcy: 1:0 Wojciech Grabarski 1:1 Adam Drozdowicz 2:1 Łukasz Gawron | ||
Unia Wapno: W.Pawłowski - S.Maksym, R.Lisiecki, J.Kołodziej - P.Smarszcz (k) - M.Grabarski, W.Grabarski, T.Taraska (63 S.Janowiak), M.Nowak (46 M.Chojnacki) - Ł.Gawron, S.Wełnic (88 P.Dera) | ||
Steico Noteć Czarnków: K.Drab - J.Panglisz, M.Kina (80 K.Frąckowiak), R.Chachuj, A.Drozdowicz (85 T.Grott), R.Pertek, J.Polus, Ł.Zielsdorf, K.Kolasa, D.Kamiński, G.Hrynkiewicz | ||
Sędziowali: | Z.Łukawski, R.Kiszczak, M.Pelka | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | J.Panglisz - Noteć | |
Czerwone kartki: |
- Weekend nie przyniósł dobrych "polskich" wyników. "Złotka" nie obroniły złota, Kubica w deszczu był gorszy od "FIAmiltona". Wapieńscy kibice mogli więc liczyć tylko na swoich ulubieńców. A ci ich nie zawiedli, choć łatwo im to nie przyszło.
Pierwsza połowa wyraźnie należała do unitów, którzy pierwsi groźnie zaatakowali. W 3. min. J.Kołodziej jak zwykle mocno i daleko wyrzucił piłkę z autu. Ta skozłowała i trafiła do Ł.Gawrona, który pociągnął prawym skrzydłem do linii końcowej i dośrodkował w pole karne Noteci. Niestety trochę za głęboko i futbolówka padła łupem bramkarza gości. W 6. min. było już jednak 1:0. Prostopadłe zagranie w pole karne czarnkowian zostało co prawda wybite, ale futbolówkę na ok. 20 metrze przejął T.Taraska i zdecydował się na strzał. Obrońcy Noteci zablokowali to uderzenie a następnie wybili piłkę próbującemu ją przejąć S.Wełnicowi. I wtedy w polu karnym znalazł się W.Grabarski, który nie namyślając się wiele uderzył na długi słupek nie dając szans golkiperowi przyjezdnych. W 8. min. W.Pawłowski bez problemów obronił strzał z rzutu wolnego. 4 min. później J.Kołodziej znów w swoim stylu wrzucił futbolówkę z autu w pole karne drużyny z Czarnkowa. Ta po przedłużeniu na lewą stronę trafiła do M.Grabarskiego, który uderzył na bramkę przeciwnika. Bramkarz Noteci nie dał się jednak zaskoczyć mimo, że przeszkadzał mu S.Wełnic. W 15. min. goście oddali niecelny strzał z ok. 25 metra. W 18. min. R.Lisiecki odebrał piłkę pod własnym polem karnym i zagrał na prawo do Ł.Gawrona. Grający niby w ataku pomocnik Unii pociągnął wzdłuż linii bocznej boiska ogrywając przeciwnika i mimo asysty obrońcy zacentrował w pole karne. W ostatnim momencie futbolówkę z głowy składającego się do strzału S.Wełnica zdjął jeden z czarnkowian. 3 min. później J.Kołodziej kolejny raz zaprezentował swoją firmową wrzutkę z autu a próbował ją wykorzystać grający trener, który głową skierował piłkę tuż przy słupku trafiając w pręt podtrzymujący siatkę bramki Noteci. Goście mieli w tej sytuacji dużo szczęścia. W 25. min. przyjezdni przeprowadzili bardzo groźną kontrę. Po wybiciu z własnego pola karnego piłki zagranej przez unitów z kornera ruszyli natychmiast do przodu. P.Smarszcz zdołał wybić przeciwnikowi futbolówkę spod nóg, ale ta odbiła się od niego i wpadła w pole karne Unii. W ostatniej chwili strzał jednego z czarnkowian zablokował na róg S.Maksym. W 31. min. Ł.Gawron, po podaniu M.Nowaka, przeprowadził kolejny rajd prawą stroną boiska. Tym razem zamiast podawać zdecydował się na indywidualną akcję i pod bramką gości zrobiło się jeszcze groźniej. Pomocnik Unii wszedł w pole karne i strzelił na długi słupek. Piłkę zmierzającą do bramki wybił jednak jeden z obrońców Noteci. 3 min. później W.Grabarski z rzutu wolnego na wysokości pola karnego przyjezdnych wycofał na ok. 20 metr do nadbiegającego S.Maksyma. Ten huknął z całej siły minimalnie tylko chybiając. Ostatnie pięć minut pierwszej połowy należało do przyjezdnych. Unici jakby opadli z sił i oddali inicjatywę przeciwnikowi.
Podobnie zaczęła się druga część meczu, w której przewagę posiadali piłkarze Noteci. Już na początku po rzucie wolnym i główce piłka wylądowała na górnej siatce wapieńskiej bramki. W 50. min. goście zaatakowali prawą stroną boiska. Futbolówka trafiła na lewą stronę a następnie na ok. 6-7 metr przed bramką Unii. Niebezpieczeństwo zażegnał odważnym wyjściem W.Pawłowski, który przy tej interwencji został brutalnie kopnięty przez atakującego przeciwnika, który i tak nie miał szans przejąć górnej piłki. Chwilę później było już jednak 1:1. Po bardzo szybkiej akcji Noteci futbolówka trafiła przed polem karnym Unii do A.Drozdowicza, który nie namyślając się dużo uderzył mocno i precyzyjnie trafiając w samo okienko wapieńskiej bramki. W 62. min. zamieszanie we własnym polu karnym wyjaśnił W.Pawłowski przechwytując piłkę. W 66. min. futbolówkę odzyskał S.Janowiak, który chwilę wcześniej zmienił T.Taraskę i zagrał do S.Maksyma. Obrońca Unii podał do Ł.Gawrona, który zszedł z lewego skrzydła do środka i uruchomił na prawej stronie M.Chojnackiego. Młody unita wszedł w pole karne Noteci i zdecydował się na strzał - niestety niecelny. 70. min. przyniosła ładny rajd R.Chachuja, który minął bez problemów czterech unitów i strzelił, na szczęście niecelnie. Unia odpowiedziała kontrą, po której Ł.Gawron z 16 metra wycofał piłkę do nadbiegającego P.Smarszcza. Kapitan miejscowych mierzył w okienko i tam zmierzała futbolówka, ale niestety po drodze otarła się o plecy jednego z obrońców i wyszła na rzut rożny. W 73. min. ładnym technicznym odbiorem popisał się grający trener. Zagrał do S.Wełnica a ten do Ł.Gawrona, któremu piłkę z nogi zdjął w ostatniej chwili jeden z przeciwników. W 81. min. futbolówka po strzale T.Grotta wpadła do wapieńskiej bramki, ale już po sygnalizacji przez sędziego spalonego i gola oczywiście nie było. Bohaterem dwóch kolejny akcji był Ł.Gawron. Najpierw po odbiorze piłki przez S.Maksyma i podaniu od niego uderzył na bramkę Noteci, ale K.Drab nie dał się zaskoczyć. W 84. min. bramkarz gości nie miał już jednak nic do powiedzenia. Łukasz zdecydował się na indywidualną akcję środkiem boiska. Mijając przeciwników jak tyczki zszedł na prawą stronę, wbiegł w pole karne i strzelił na długi słupek dając w ten sposób zwycięstwo swojej drużynie. W ostatnich minutach unici starali się kontrolować sytuację i nie dopuścić do utraty drugiej bramki. I to im się udało.
W pierwszej połowie zdecydowanie częściej przy piłce byli unici a rajdy Ł.Gawrona, których przeciwnicy nie byli w stanie praktycznie zatrzymać mogły stwarzać zagrożenie pod bramką Noteci. Mogły, bo nie zawsze tak było. Łukasz wyszedł na boisko jako nominalny napastnik, ale gdy rozgrywał akcje na prawym skrzydle pod bramką gości wciąż brakował przynajmniej jednego partnera. S.Wełnic na ogół ustawiał się przy dalszym słupku a przyjezdni przecinali prawie wszystkie podania. Drugą połowę unici zaczęli z Ł.Gawronem w środku i � skrzydła już tak nie fruwały. Ta zmiana ustawienia i taktyki wydawała się co najmniej dziwna, chyba że wynikała z faktu, że wapieński skrzydłowy został mocno pokopany w czasie swoich rajdów w pierwszej połowie. W efekcie dłużej przy piłce utrzymywali się goście i to oni mieli więcej z gry. Dopiero po koniec unici trochę się przebudzili a po zdobyciu gola na 2:1 starali się kontrolować grę i dowieźć wynik do końca. - Autor / Źródło: Sabar (uniawapno.webpark.pl)
Fotorelacja:
Unia Wapno - Noteć Czarnków |
Autor / Źródło: Sabar (uniawapno.webpark.pl) |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.