Relacja: OZPN Piła - klasa okręgowa , sezon 2007/08
Kolejka: 13 - Data: 27.10.2007 Godzina: 15:00 | ||
Zamek Gołańcz - Radwan Lubasz 0 - 2 | ||
Strzelcy: 0:1 Szymon Szwed, 0:2 Artur Sypniewski | ||
Zamek Gołańcz: | ||
Radwan Lubasz: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Mecz w Gołańczy pomiędzy Radwanem Lubasz, a Zamkiem Gołańcz nie przyciągnął tłumów na stadion przy ulicy sportowej. Zamkowi w pierwszej połowiestworzyli parę dogodnych sytuacji, ale nie potrafili udokumentować swojej przewagi. Goście jak na lidera nie zaprezentowali w pierwszej połowie jakiegoś pięknego czy skutecznego futbolu. Mecz stał na średnim poziomie, dużo walki w środku pola, zaciętości, walki o każdy centymetr boiska!!! W drugiej połowie zaczynała się ukazywać delikatna przewaga Radwana, goście swoją pierwszą bramkę zdobyli z rzutu wolnego, który został podyktowany niesłusznie! Napastnik Radwana przewrócił się o nogę gołanieckiego stopera który interweniował wślizgiem w czysty sposób!!! Napastnik wychodził „ oko w oko” z bramkarzem i został skutecznie powstrzymany przez Dawida Ciszewskiego, skoro był faul to dlaczego nie było czerwonej kartki dla „Cichego”??? Tego nie wie nikt! Rzut wolny wykonał Szymon Szwed i było 0:1 dla Radwana, bramkarz gospodarzy skapitulował po pięknym uderzeniu w dalszy róg bramki, Zamkowi rzucili się do odrabiania strat, najpierw sytuacji do zdobycia gola nie wykorzystał Patyryk Szalaty, chwilę później wynik meczu mógł wyrównać Paweł Ciszewski. Goście szybko wyprowadzili kontrę i przy dużym udziale prawego obrońcy i bramkarza Zamku było 0:2 dla Radwana. Wynik nie zmienił się już do końca spotkania, Radwan z taką grą raczej wiele nie zdziała w IV lidze jeśli chce awansować to potrzebne są wzmocnienia i to dość duże! Samą walkąi ambicją dużo się nie ugra, potrzebna jest także grupa zawodników która weźnie grę na siebie i pociągnie zespół w trudnych chwilach do walki. Zamek, coż trzeba będzie szukać punktów w innych meczach.
- Autor / Źródło: Łukasz Nowicki
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.