Relacja: Liga Polska - Ekstraklasa , sezon 2010/11
Kolejka: 3 - Data: 20.08.2010 Godzina: 17:45 | ||
Polonia Warszawa - Zagłębie Lubin 2 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Mateusz Bartczak (26'), 1:1 Artur Sobiech (52'), 2:1 Euzebiusz Smolarek (73') | ||
Polonia Warszawa: Przyrowski - Mynar, Pietrasiak, Skrzyński, Tosik - Mierzejewski (68. Gancarczyk), Trałka (58. Sarvas), Mayoral, Piątek (46. Smolarek), Bruno - Sobiech | ||
Zagłębie Lubin: Isailović - G. Bartczak, Reina, Horvath, Costa - Hanzel, M. Bartczak, Ekwueme - Woźniak (82. Błąd), Wilczek (58. Osmanagić) - Dokić (68. Traore) | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Łukasz Trałka | |
Czerwone kartki: |
- Polonia Warszawa pokonała 2:1 Zagłębie Lubin. Bramki dla "Czarnych Koszul" zdobyli Artur Sobiech i Ebi Smolarek. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Mateusz Bartczak.
Już w 2. minucie poloniści popisali się groźną akcją. Bruno popędził lewą stronę i podał piłkę do Łukasza Piątka, który wszedł w pole karne Zagłębia jak nóż w masło. W końcu "Piona" nie wykorzystał kapitalnej sytuacji, oddając strzał tuż obok lewego słupka. Kilka minut później Radek Mynar fanastycznie dośrodkował futbolówkę do Artura Sobiecha, z którym poradził sobie jeden z obrońców Zagłębia. Piłka trafiła do Łukasza Trałki, ale pomocnik "Czarnych Koszul" oddał strzał wysoko nad bramką. W 16. minucie Andreu Mayoral dostrzegł dobrze ustawionego Sobiecha i zdecydował się na podanie z blisko połowy boiska. Futbolówka dotarła na głowę napastnika Polonii, ale snajper "Czarnych Koszul" - atakowany przez dwóch rywali - nie zdołał skierować jej w światło bramki Bojana Isailovicia.
W 26. minucie goście objęli prowadzenie, Sebastian Przyrowski wyszedł za daleko z bramki i Mateusz Bartczak uderzył z około trzydziestu pięciu metrów, lobując "Przyrosia" i dając Zagłębiu prowadzenie. Kolejne minuty wyglądały tak jak te wcześniejsze - Polonia próbowała konstruować akcje, a Zagłębie przeszkadzało. W 35. minucie poloniści byli bliscy wyrównania. Tuż przed polem karnym odnalazł się Adrian Mierzejewski, otoczony przez kilku lubinian. Jego strzał został zablokowany, a piłka trafiła do Sobiecha, wychodzącego sam na sam z bramkarzem Zagłębia. Napastnik "Dumy Stolicy" uderzył wprost w goalkeepera z Lubina. Po chwili całkiem groźne uderzenie z około czterdziestu metrów oddał Bruno. W 41. minucie Mierzejewski wykonywał rzut rożny. Zamiast dośrodkować w pole karne, zdecydował się na podanie do Mayorala, który był trochę cofnięty. Hiszpan przyjął piłkę i momentalnie uderzył o centymetry nad poprzeczką.
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch niezłych akcji Mierzejewskiego. Najpierw popisał się dobrym dośrodkowaniem z prawej strony, które nie zostało zamknięte przez żadnego z piłkarzy. Następnie jego strzał z lewej strony o milimetry minął prawy słupek bramki Zagłębia. W 52. minucie "Mierzej" wbił futbolówkę w pole karne, a w gąszczu zawodników odnalazł się Sobiech. 1:1! Jedenaście minut później groźny strzał z dalszej odległości oddali lubinianie. Aczkolwiek Przyrowski był na posterunku i wybił piłkę na rzut rożny. W 72. minucie poloniści objęli prowadzenie. Dwójkową akcją popisali się Artur Sobiech i Ebi Smolarek. Sobiech w fantastyczny sposób wystawił piłkę Ebiemu, który płaskim strzałem pokonał Isailovicia. Cztery minuty później Polonia mogła zdobyć kolejnego gola. Sobiech zamiast podawać do niepilnowanego Smolarka, odegrał do Gancarczyka, który oddał uderzenie wysoko nad bramką. Ostatecznie Polonia pokonała Zagłębie i utrzymała pozycję lidera. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.ksppolonia.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.