Relacja: Liga Polska - Ekstraklasa , sezon 2010/11
Kolejka: 25 - Data: 07.05.2011 Godzina: 18:15 | ||
Lech Poznań - Górnik Zabrze 2 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Artjoms Rudņevs (14'), 2:0 Semir Štilić (70') | ||
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Ivan Djurdjević (71' Dimitrije Injac), Siergiej Kriwiec - Jacek Kiełb, Semir Stilić, Jakub Wilk (82' Mateusz Możdżeń) - Artjoms Rudnevs (90' Vojo Ubiparip) | ||
Górnik Zabrze: Sebastian Nowak - Michał Bemben, Michał Pazdan, Mariusz Jop, Mariusz Magiera - Michal Gasparik (90' Mateusz Zachara), Adam Danch, Robert Jeż, Aleksander Kwiek (78' Gabriel Nowak), Marcin Wodecki - Daniel Sikorski (78' Tomasz Zahorski) | ||
Sędziowali: | Tomasz Musiał (mecz bez udziału publiczności) | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Ivan Djurdjević (Lech) | |
Czerwone kartki: |
- Piłkarze poznańskiego Lecha po bardzo dobrej grze pokonali na własnym stadionie Górnika Zabrze 2:0. Pierwszą bramkę dla Kolejorza strzelił niezawodny Artjoms Rudnevs, natomiast drugiego gola zdobył Semir Stilić. Mecz został rozegrany przy pustych trybunach.
Już pierwsze minuty sobotniego spotkania pokazały, że lechitom bardzo zależało na zwycięstwie. Po upływie kilkudziesięciu sekund Artjoms Rudnevs zgrał piłkę Siergiejowi Kriwcowi, który natychmiast uderzył na bramkę Sebastiana Nowaka. Bramkarz zdołał jednak na raty obronić ten strzał. Chwilę później Semir Stilić fenomenalnie obsłużył Jakuba Wilka, który uderzył wprost w golkiper zabrzańskiego zespołu. Podopieczni trenera Adama Nawałki odpowiedzieli jedną groźną kontrą, na szczęście świetną interwencją w obronie popisał się Luis Henriquez. Wreszcie nadeszła 15. minuta, kiedy to po składnej akcji Jakub Wilk dośrodkował wprost na nogę Rudnevsa, który nie miał problemów z pokonaniem Sebastiana Nowaka. Lechici nie zamierzali odpuszczać i próbowali powiększyć swoją przewagę, ładnie z dystansu strzelał Ivan Djurdjević, natomiast dobitka Stilicia została w ostatniej chwili obroniona przez bramkarza gości. Ostatecznie pierwsza odsłona meczu zakończyła się prowadzeniem Kolejorza 1:0.
W przerwie żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany personalne. Zmieniła się natomiast gra Górnika Zabrze, którego piłkarze zaczęli grać bardziej agresywnie, czym stwarzali problemy lechitom. W 49. minucie groźnie uderzał Daniel Sikorski, lecz Krzysztof Kotorowski pewnie złapał piłkę po jego strzale. Z minuty na minutę zaczęli rozkręcać się podopieczni Jose Bakero. Na efekty nie trzeba było długo czekać, ponieważ w 69. minucie lechici przeprowadzili kolejną składną akcję po której Semir Stilić pokonał Sebastiana Nowaka. Chwilę później Bośniak popisał się fenomenalną, indywidualną akcją, a futbolówka po jego strzale o centymetry ominęła spojenie słupka z poprzeczką. Górnicy mogli strzelić wyrównującego gola w 77. minucie, fatalnie skiksowali Arboleda z Henriquezem. Na szczęście goście nie potrafili skorzystać z prezentu. Ostatecznie do końca meczu wynik nie uległ zmianie, dzięki czemu poznaniacy zgarnęli bardzo ważne trzy punkty. - Autor / Źródło: www.lechita.net
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.