Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 2 - Data: 08.08.2010 Godzina: 17:00 | ||
Jarota Jarocin - Ruch Zdzieszowice 0 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Adam Giesa (66') | ||
Jarota Jarocin: Brzostowski - Oczkowski Ż, Kieliba, Garbarek, Juracki, Jeżewski (76. Matuszewski), Idzikowski, Gościniak, Danielak (67. Cierniewski), Stawińśki (61. Czabański), Bartoszak. | ||
Ruch Zdzieszowice: Feć Ż - Drąg, Jakubczak, Bella, Giesa (87. Rogowski), Ł.Damrat Ż, Sobota, Kasprzyk (90. Rychlewicz), T.Damrat (81. Dyczek), Nowosielski (90. Góra), Cieślak. | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Tydzień temu piłkarze Jaroty Jarocin rozgromili Polonię Redos Nowy Tomyśl aż 5:0. W drugiej kolejce zmierzyli się z innym beniaminkiem II ligi - Ruchem Zdzieszowice. I przegrali nieoczekiwanie 0:1.
Po wysokim zwycięstwie w inaugurujących sezon derbach wydawało się, że w starciu z innym debiutującym w II lidze zespołem, podopieczni Czesława Owczarka powinni pójść za ciosem. Okazało się jednak, że Ruch zwiesił wielkopolanom poprzeczkę zdecydowanie wyżej od poprzedników. I na boisku poznańskiej Warty, gdzie Jarota rozgrywa swoje spotkania, sprawił sporą niespodziankę.
Piłkarze ze Zdzieszowic już od pierwszych minut spisywali się odrobinę lepiej od nominalnych gospodarzy. - Przed przerwą stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji. Ale wiedzieliśmy, że nie możemy prowadzić otwartej gry - komentował trener Ruchu Andrzej Polak. Jego drużyna kilka razy znalazła sposób na defensywę Jaroty, lecz marnowała stworzone przez siebie dobre okazje. Wielkopolanie w tej częsci meczu tylko dwa razy zagrozili bramce gości, jednak podobnie jak rywal, nie skończyli akcji golem.
Swoją przewagę Ruch udokumentował w 66. minucie. Pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się wówczas jeden z wyróżniających się na boisku zawodników - Adam Giesa. Dał swojej drużynie prowadzenie, a jak się później okazało także historyczne zwycięstwo w II lidze. Zespół Jaroty nie potrafił bowiem już wyrównać. Nie pomogły trzy zmiany, dokonane przez szkoleniowca gospodarzy. Ruch dość wysoko ustawił swoją linię obrony i skutecznie rozbijał ataki wielkopolan. Ich szturm w końcówce spotkania nie przyniósł efektu bramkowego. Brakowało głównie dokładności i skuteczności, ale trener zespołu z Jarocina miał też sporo pretensji do postawy sędziów. - Arbitrzy powinni udać się na wypoczynek. Nie spotkałem się jeszcze z ich tak kiepską postawą. Po prostu błąd gonił błąd. Chcemy grać otwartą i ładną piłkę, ale nie możemy tego zrobić, gdyż akcje są ciągle przerywane. A najgorsze faule są niezauważalne - oburzał się Owczarek. - Jeśli chodzi o grę mojego zespołu, to z pewnością zawiodła lina defensywna. Sporo było indywidualnych błędów zawodników. Poza tym tak naprawdę cały czas gramy na wyjeździe. I ciężko się gra przy prawie pustym stadionie - dodał trener Jaroty. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.wielkopolskisport.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.