Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 10 - Data: 25.09.2010 Godzina: 17:00 | ||
Ruch Zdzieszowice - Tur Turek 2 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Marcelo (58'), 1:1 Daniel Rychlewicz (73'), 2:1 Roland Buchała (81') | ||
Ruch Zdzieszowice: Marcin Feć – Przemysław Bella, Tomasz Drąg, Rafał Jakubczak, Rafał Bobiński – Adam Giesa, Łukasz Damrat (73’ Daniel Rychlewicz), Mariusz Kapłon, Tomasz Kasprzyk (46’ Dawid Kiliński) – Tomasz Damrat (79’ Leszek Nowosielski), Leszek Juszczak (62’ Roland Buchała). | ||
Tur Turek: Dawid Kręt – Ailton, David Topolski (46’ Marcelo), Michał Steinke, Piotr Bieniek – Mateusz Jóźwiak, Jamaica, Mateusz Roszak (66’ Tomasz Ostalczyk), Damian Sędziak (59’ Christian Muscalu) – Grzegorz Kmiecik, Szymon Izydorczyk (86’ Paweł Łączny). | ||
Sędziowali: | Maciej Mikołajewski (Świebodzin). | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Bella – Bieniek, Kmiecik, Ailton, Marcelo. | |
Czerwone kartki: | Ailton (90’, za dwie żółte). |
- Po godzinie gry w Zdzieszowicach sytuacja Tura wyglądała bardzo dobrze. Po raz pierwszy w tym sezonie podopieczni Tomasza Wichniarka objęli prowadzenie w spotkaniu wyjazdowym i wydawało się, że są blisko końcowego sukcesu. Niestety, później wszystko wróciło do smutnej normy, a nasi piłkarze po raz kolejny wracają do Turku bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Ruch odniósł pierwsze zwycięstwo na własnym boisku, a gracze MKS-u zanotowali piątą porażkę na wyjeździe i są jedynym zespołem w lidze, którego dorobek na stadionach rywali wynosi okrągłe zero.
Już na początku spotkania piłkarze Tura stworzyli sobie bardzo dobrą okazję do objęcia prowadzenia – po dośrodkowaniu Damiana Sędziaka z lewej strony boiska minimalnie przestrzelił Szymon Izydorczyk. Później w zamieszaniu bramkowym dobry strzał głową oddał David Topolski, ale piłkę złapał Marcin Feć. Ogólnie pierwsze 15-20 minut dzisiejszego spotkania stało pod znakiem przewagi naszego zespołu, tyle że nie udało się jej udokumentować zdobyciem bramki. A szkoda, bo była spora szansa na zdobycie nawet trzech punktów. Później do głosu doszli piłkarze Ruchu, przeprowadzając kilka groźnych ataków na bramkę Tura. Swoje szanse mieli m. in. Adam Giesa, Tomasz Kasprzyk i Leszek Juszczak, żaden jednak nie zdołał pokonać dobrze dysponowanego Dawida Kręta. „Krecik” najlepszy popis swoich umiejętności dał w 34. minucie – najpierw świetnie odbił strzał Giesy, a później w równie dobrym stylu poradził sobie z dobitką Łukasza Damrata.
Gracze Ruchu również nie zdołali skutecznie wykorzystać okresu swojej przewagi, przez co na boisku utrzymywał się bezbramkowy remis. W przerwie trener Wichniarek wprowadził na boisko Brazylijczyka Marcelo i właśnie były gracz Pogoni Szczecin strzelił pierwszą bramkę w tym spotkaniu, wykorzystując podanie od Grzegorza Kmiecika w 58. minucie. Chwilę później na boisku pojawił się debiutant w naszej drużynie – lewy pomocnik Valentin Christian Muscalu. Wcześniej ten 21-letni piłkarz rodem z Rumunii czekał na swój certyfikat, a teraz, po załatwieniu niezbędnych formalności, mógł zagrać w ligowym meczu. Ta roszada nie przyniosła już takiego rezultatu, jak wejście Marcelo, za to instynktem do zmian wykazał się trener Ruchu, Andrzej Polak. Najpierw wprowadzony przez niego kilkanaście sekund wcześniej Daniel Ruchlewicz strzelił gola na 1:1 w 74. minucie spotkania, a później na listę strzelców wpisał się Roland Buchała, przebywający na boisku od 62. minuty. Dwa trafienia rezerwowych zapewniły Ruchowi zwycięstwo. Dodajmy, że Tur kończył mecz w dziesiątkę, bowiem w doliczonym czasie gry drugą żółtą kartką ukarany został Ailton. Jako że w całym sezonie Brazylijczyk uzbierał już cztery tego typu upomnienia, nie będzie mógł zagrać w meczu z Chojniczanką Chojnice. - Autor / Źródło: www.mksturturek.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.