Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 11 - Data: 02.10.2010 Godzina: 15:00 | ||
Tur Turek - Chojniczanka Chojnice 1 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Sławomir Ziemak (18' karny), 1:1 Dawid Topolski (80') | ||
Tur Turek: Przybył - Kamiński, Jamaica, Steinke, Topolski - Jóźwiak (75. Bednarczyk), Ostalczyk, Marcelo (55. Roszak), Sędziak - Muscalu (68. Bieniek), Kmiecik (66. Wrzeszcz) | ||
Chojniczanka Chojnice: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Już szósty mecz z rzędu piłkarze Tura Turek nie potrafią odnieść zwycięstwa. W sobotę na własnym boisku zremisowali z Chojniczanką 1:1 i powinni być z tego punktu zadowoleni. Uratowali go bowiem w 80. minucie po golu Davida Topolskiego.
Po ostatniej porażce w Zdzieszowicach trener Tomasz Wichniarek zdecydował się na kolejne zmiany w wyjściowym składzie. Z powodu żółtych kartek nie mógł zagrać Ailton i jego miejsce na prawej obronie zajął Oskar Kamiński. Było to dla niego dopiero drugie spotkanie w lidze w tym sezonie. Ponadto do bramki powrócił Michał Przybył, a po raz pierwszy od początku na boisku pojawili się Brazylijczyk Marcelo i Rumun Christian Muscalu.
Samo spotkanie było raczej kiepskim widowiskiem. Kibice oglądali sporo walki w środku pola oraz dużą liczbę fauli, nad ktorymi nie potrafili zpanować sędziowie. Akcji podbramkowych było zdecydowanie mniej. Pierwszą stworzyli gospodarze. W 16. minucie Grzegorz Kmiecik w sytuacji "sam na sam" trafił bramkarza gości. Chwilę później odetchnęli z kolei z ulgą gracze Tura, bowiem po strzale Piotra Kwietniewskiego piłka odbiła się od słupka. W kolejnej akcji jednak szczęście już opuściło Tura. Mateusz Jóźwiak faulował w polu karnym jednego z graczy Chojniczanki, a rzut karny wykorzystał Sławomir Ziemak.
W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ większej zmianie. Nadal na boisku było sporo walki i fauli. Po jednym z nich - w 80. minucie - sędzia podyktował rzut wolny dla Tura z około dwudziestu metrów. Do piłki podszedł David Topolski i technicznym strzałem w "okienko" doprowadził do remisu. Ten sam zawodnik mógł być podwójnym bohaterem gospodarzy, bowiem chwilę poźniej groźnie uderzał jeszcze głową, ale piłka minęła bramkę Krzysztofa Barana.
- Słaba pierwsza połowa w naszym wykonaniu. W drugiej gra już lepiej nam się układała, stwarzaliśmy więcej sytuacji. Musimy cieszyć się z tego punktu, bo dla nas każdy jest ważny. Żeby chłopcy uwierzyli, że potrafią grać w piłkę, bo coś się zacięło i trzeba nad tym mocno pracować - komentował po meczu trener Wichniarek. Dla jego podopiecznych było to już szóste kolejne spotkanie bez zwycięstwa i z meczu na mecz sytuacja Tura w ligowej tabeli robi się coraz trudniejsza. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.wielkopolskisport.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.