Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 21 - Data: 26.03.2011 Godzina: 15:00 | ||
Olimpia Grudziądz - Jarota Jarocin 3 - 1 | ||
Strzelcy: 1:0 Przemysław Sulej (20'), 2:0 Piotr Ruszkul (31'), 2:1 Damian Pawlak (44'), 3:1 Piotr Ruszkul (80') | ||
Olimpia Grudziądz: Wróbel - Wacławczyk, Kowalski, Brede, Królak - Rogóż (46 Domżalski), Białek, Kryszak, Frańczak (75 Kal) - Ruszkul (84 Kościukiewicz) - Sulej | ||
Jarota Jarocin: Brzostowski - Kieliba, Śliwa (34 Matuszewski), Juracki, Bartoszak, Witkowski, Pawlak, Skowron, Skupiński (76 Karcz), Garbarek, Cierniewski (84 Gałczyński) | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Kryszak, Kal, Ruszkul, Frańczak - Garbarek, Juracki | |
Czerwone kartki: |
- Udanie przed własną publicznością zainaugurowali wiosenne rozgrywki piłkarze Olimpii Grudziądz, którzy w sobotnie popołudnie pokonali niżej notowanego rywala z Jarocina 3:1. Bramki dla naszego zespołu strzelali: Przemysław Sulej oraz Piotr Ruszkul (dwie). Jedyne trafienie dla gości uzyskał Damian Pawlak.
Na początku spotkania mocno zawrzało pod bramką Biało-Zielonych. Na linii bramkowej świetnie zachował się Michał Wróbel, który instynktownie zatrzymał groźny strzał z kilku metrów Krzysztofa Bartoszaka. Po niespełna dziesięciu minutach kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Piłsudskiego mieli pierwsze tego dnia powody do radości. Bramkarza przyjezdnych, Dariusza Brzostowskiego pokonał Przemysław Sulej, wykorzystując bardzo długie wznowienie gry przez Michała Wróbla. Było to drugie trafienie Suleja w rundzie wiosennej. Kilka chwil później w grudziądzkim polu karnym znów zrobiło się gorąco. Kolejnym strzałem z niewielkiej odległości popisał się Bartoszak, jednak świetnie dysponowany tego dnia Wróbel ponownie nie dał się zaskoczyć. Nie był to jednak koniec emocji w pierwszej odsłonie spotkania. W 31. minucie po fantastycznym dograniu oficjalnie debiutującego w biało-zielonych barwach Przemysława Królaka, swoje snajperskie umiejętności zademonstrował Piotr Ruszkul. Napastnik udanie minął bramkarza gości i bez problemu wpakował futbolówkę do pustej bramki. Gdy wydawało się, że grudziądzanie zejdą na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem, kontaktowego gola zdobyła Jarota. Stało się tak za sprawą Damiana Pawlaka, który wykorzystał niefortunne wybicie piłki przez grudziądzkiego bramkarza.
Na drugą część spotkania, zastępujący zawieszonych Marcina Kaczmarka i Tomasza Asensky, Mariusz Pawlak desygnował do gry w miejsce bezbarwnego Tomasza Rogóża - Grzegorza Domżalskiego. Gra po zmianie stron uległa nieznacznej poprawie. Mnożyły się niestety pomyłki sędziego, a także rosła liczba żółtych kartoników po stronie Olimpii. Najbardziej kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 73. minucie, kiedy to zagrania ręką, uniemożliwiającego dojścia do sytuacji sam na sam przez Przemysława Suleja nie zauważył blisko ustawiony arbiter. Chwilę później grudziądzki napastnik ponownie stworzył sobie doskonałą okazję. Tym razem uderzył celnie, jednak w ostatniej chwili, z linii bramkowej piłkę wybił defensor Jaroty. Na dziesięć minut przed końcem gwóźdź do trumny przyjezdnych wbił ponownie Piotr Ruszkul, który wykorzystał świetne dogranie od wracającego do niezłej dyspozycji Suleja. W samej końcówce Olimpia miała jeszcze jedną okazję do podwyższenia wyniku, kiedy po dobrym dośrodkowaniu Domżalskiego z prawej strony boiska do kolejnej dogodnej sytuacji doszedł Sulej. Niestety tym razem zamiast w bramkę trafił w jednego z obrońców Jaroty.
- Autor / Źródło: www.gksolimpia.com
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.