Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2010/11
Kolejka: 4 - Data: 29.08.2010 Godzina: 14:00 | ||
Dąbroczanka Pępowo - Victoria Ostrzeszów 2 - 2 | ||
Strzelcy: 0:1 Krystian Sikora (65'), 1:1 Grzegorz Chorała (74'), 2:1 Konrad Cichy (80'), 2:2 Artur Skrobacz (85' karny) | ||
Dąbroczanka Pępowo: Mi. Roszak – Brink, Matuszewski, Ma,. Roszak (kap.), Mat. Gubański – Nawrot (70’ Cichy), Mar. Gubański (70’ Cieplik), Matyla, Chorała, Kaczmarek – Borowczyk | ||
Victoria Ostrzeszów: Wołkanowski – Bierski, Jędrzejewski, Rosadziński, Dąbrowski – Sikora, Dolata, Kubot, Sowiński – Strzelec, Skrobacz | ||
Sędziowali: | Szymon Salzman | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Matuszewski, Mat. Gubański – Victoria: Skrobacz, Dolata | |
Czerwone kartki: | Sikora (83’ - za uderzenie) |
- W meczu IV kolejki wielkopolskiej IV ligi „ Victoria ” BIS plettac Ostrzeszów zremisowała w meczu wyjazdowym 2 : 2 w Pępowie z tamtejszą Dąbroczanką. Mecz od początku miał dość wyrównany przebieg, choć minimalnie lepszym piłkarsko zespołem wydawali się być przyjezdni. Pierwszą groźniejszą akcję z pomocą sędziego głównego przeprowadzili w 12 minucie gospodarze. Napastnik Dąbroczanki przyjął piłkę ręką w odległości 25 metrów od bramki „ Victorii ”. Obrońcy na moment stanęli w miejscu czekając na gwizdek arbitra. To zawahanie pozwoliło zawodnikowi gospodarzy znaleźć się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Wołkanowski nie pozwolił jednak się ograć
i sparował piłkę na rzut rożny. „ Victoria ” w tej fazie gry dominowała w środku pola, ale nie potrafiła wypracować sobie sytuacji bramkowych. Dopiero w 33 minucie zespołowa akcja środkowej linii gości stworzyła idealną wręcz okazję strzelecką Arturowi Skrobaczowi. Zawodnik ten po dośrodkowaniu piłki przez Jakuba Sowińskiego znalazł się w odległości 4 metrów od bramki, przez nikogo nie kryty przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką zamiast umieścić ją w siatce. Rozochoceni goście jeszcze
raz spróbowali swoich szans, lecz strzał Krzysztofa Strzelca z 30 metrów bramkarz Dąbroczanki sparował na poprzeczkę. Miejscowi zawodnicy natychmiast odpowiedzieli rzutem rożnym, po którym najlepszy zawodnik Dąbroczanki – Grzegorz Chorała znalazł się sam przed Krzysztofem Wołkanowskim. Bramkarz sobie tylko znanym sposobem obronił półgórną piłkę. Po czterech minutach drugiej połowy meczu spotkanie zostało przerwane z powodu ulewy jaka przeszła nad Pępowem. Łącznie z czynnościami organizacyjnymi jakie zostały podjęte po gwałtownych opadach deszczu zakończenie meczu zostało opóźnione o ok. 30 minut. Po przymusowej przerwie Dąbroczanka ruszyła do zdecydowanych ataków. Nie przynosiły one jednak zmiany rezultatu,
a w międzyczasie „ Victoria ” miała wyśmienite okazje do strzelenia bramki. Za pierwszym razem Krzysztof Strzelec po rzucie rożnym źle trafił piłkę i bramkarz obronił, natomiast za drugim razem
po zagraniu Pawła Kubota znów udaną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy i uprzedził Artura Skrobacza. Co się odwlecze to . . . W 67 minucie lewą stroną boiska świetnie przedarł
się Łukasz Duczmal. Zagrał wzdłuż bramki i Krystian Sikora wyprowadził „ Victorię ” na prowadzenie. Dąbroczanka dążyła do zmiany wyniku. Wykonując rzut rożny w 78 minucie Strzelec nie upilnował Grzegorza Chorały i ten głową zdobył bramkę wyrównującą dla swojej drużyny. Po upływie dwóch minut gospodarze już prowadzili 2 : 1. Znowu Chorała dał się we znaki Ostrzeszowianom. Pięknym prostopadłym zagraniem otworzył drogę do bramki Konradowi Cichemu, który mimo asysty obrońcy umieścił piłkę w ostrzeszowskiej bramce. Na tym emocje się nie skończyły. W 83 minucie obrońca gospodarzy zagrał ręką w polu karnym po dośrodkowaniu Kubota. Sędzia całkowicie zignorował
tą sytuację. Po chwili nie mógł jednak nie zareagować na faul w polu karnym dokonany na Szymonie Jędrzejewskim. Szarżujący zawodnik „ Victorii ” został popchnięty z tyłu i sędzia wskazał na „ wapno ”. Egzekutorem okazał się Artur Skrobacz, doprowadzając do remisu w tym meczu. Bramkarz Dąbroczanki obronił strzał zawodnika „ Victorii ”, ale przy dobitce był bezradny. W końcowych minutach meczu emocje były jeszcze większe ponieważ sędzia ukarał Krystiana Sikorę czerwoną kartką i do ostatniego gwizdka sędziego trwał napór gospodarzy na bramkę „ Victorii ”, lecz wynik
nie uległ już zmianie. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Andrzej Wojciechowski/Czas Ostrzeszowski
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.