Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2010/11
Kolejka: 24 - Data: 03.05.2011 Godzina: 12:00 | ||
LKS Gołuchów - Obra 1912 Kościan 2 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Grzegorz Kuś (62'), 2:0 Dawid Pera (83') | ||
LKS Gołuchów: Żółtek - Ordziniak, Smoliński, Matysiak, Kapałka (Woźniak) - Laluk (Marcinkowski), Kuś, Mikołajczak (Kubiak), Marciszak (Rynowiecki) - Pera, Giecz | ||
Obra 1912 Kościan: | ||
Sędziowali: | Michał Wanjas | |
Widzów: | 70 | |
Żółte kartki: | Smoliński, Kapałka, Kubiak, Marcinkowski - Pietrzak, Nowicki, Sobkowiak, Żak | |
Czerwone kartki: |
- LKS pokonał Obrę Kościan i jest niepokonany od 8 kolejnych spotkań z rzędów. Mecz rozgrywany był w dość nietypową pogodę jak na miesiąc Maj. Deszcz, zimno i do tego dość silny wiatr dawał się we znaki zarówno piłkarzom jak i kibicom.
Początek spotkania do bardzo nudne spotkanie. Zarówno goście jak i gospodarze bali się zaatakować bramkę, by nie popełnić błędu w obronie. Dopiero w 30' spotkania Mikołajczak próbował pokonać precyzyjnym strzałem z 30 metrów bramkarza Obry. Konrad zauważył, że bramkarz jest dość wysoko ustawiony i chciał go pokonać technicznym mocnym strzałem, goldkiper jednak zdołał wycofać się i paradą wybił piłkę na rzut rożny. Obra odpowiedziała niemal natychmiast. Błąd w podaniu zrobił Ordziniak i z akcją 2 na 1 z Żółtkiem wyszli napastnicy Obry. W porę jednak Tomek naprawił swój błąd i nadal stan 0:0. To na tyle o pierwszej połowie. Mecz nudny i rozgrywany na wolnych obrotach.
Drugą połowę lepiej zaczęli goście. To oni częściej atakowali bramkę Żółtka. Blisko pokonania Marcina byli po rzucie rożnym. Piłka wstrzelona w pole karne z rzutu rożnego dostała dość dziwnej rotacji i zmierzała do bramki Żółtka, ten nie dał się zaskoczyć i uratował zespół wybijając piłkę na kolejny rzut rożny. W 61' w zamieszaniu w polu karnym do piłki dostał się Kuś i z 7 metrów pewnie pokonał bramkarza i jest 1:0 dla naszego zespołu. Po stracie Obra starała się konstruować akcję lecz bez skutku. Kropkę nad "i" postawił Dawid Pera strzelając głową. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Marcinkowski i ta spadała na 3 metr bramki. Tam znajdował się Pera, który świetnie zagrał ciałem, rozepchnął się wpakował piłkę do siatki. LKS miał swoje szanse na strzelenie jeszcze 2 bramek. Kontra naszego zespołu i prawą stroną pędził Pera nie zauważył wybiegającego na środku boiska Rynowieckiego i oddał sam niecelny strzał. Gdyby zagrał piłkę do "Rynka" ten dokłada nogę i jest 3:0, tak niestety się nie stało. Kolejna akcja w 89'. Pera szybszy od bramkarza i z ostrego konta oddaje strzał do pustej bramki. Na wślizgu jednak parę metrów przejechał obrońca i wybija piłkę na linii bramkowej. LKS pokonuje Obrę Kościan w pełni zasłużenie. Kolejne spotkanie w najbliższą niedzielę, na swoim boisku podejmować będziemy broniącego się przed spadkiem Białego Orła. Mecz o godz. 12 ZAPRASZAMY!
źródło: http://www.lksgoluchow.dbv.pl/news.php - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.lksgoluchow.dbv.pl/news.php
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.