Relacja: OZPN Leszno - klasa okręgowa , sezon 2010/11
Kolejka: 25 - Data: 14.05.2011 Godzina: 16:00 | ||
Rawia Rawicz - GKS Krzemieniewo 1 - 1 | ||
Strzelcy: 1:0 Kołeczko (79), 1:1 Siniecki (82) | ||
Rawia Rawicz: | ||
GKS Krzemieniewo: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Trzecim kolejnym wyjazdowym remisem zakończył się mecz GKS-u w Rawiczu. Mimo dobrej gry nie udało się pokonać dobrze broniącej się dziś Rawii, która bramkę zdobyła po jednej z nielicznych akcji w drugiej połowie.
Mecz rozpoczęli nasi zawodnicy ofensywnie, spychając gospodarzy do defensywy i już w pierwszym kwadransie mogła paść pierwsza bramka, po zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł M.Kajoch i podał do Nowackiego, który niestety uderzył z niewielkiej odległości obok bramki Rawii. Gospodarze w pierwszej połowie groźnie kontratakowali, lecz bardzo dobrze spisywał się Krzyżostaniak w bramce. Drugą okazję do strzelenia bramki miał A.Ratajczak, który ponownie po zamieszaniu w polu karnym z pięciu metrów trafił w bramkarza. Drugi raz w tym spotkaniu okazję do zdobycia brami miał także Nowacki, który po długim podaniu od Wysockiego uderzył z powietrza ponownie obok bramki. Przed samym gwizdkiem końcowym równie mogła paść bramka, do piłki zagranej wzdłuż bramki chciał szczupakiem doskoczyć M.Kajoch, lecz był faulowany czego sędzia nie odgwizdał.
Druga połowa to jeszcze bardziej asekuracyjna gra rawiczan, którzy popełniali nieco więcej błędów, gdyż opadli z sił. GKS próbował ataków skrzydłami lecz brakowało ostatniego dobrego podania. Chyba najgroźniej pod bramką gospodarzy mogło być na początku drugiej części, gdy Rosadziński posłał prostopadłą piłkę do M.Kajocha, którego podanie wzdłuż bramki zostało zablokowane. Bliski zdobycia efektownej bramki był S.Kajoch, który uderzył z powietrza z narożnika pola karnego minimalnie nad bramką. W 78' padła pierwsza bramka, piłka rozgrywana była w środku pola, do jednego z zawodników Rawii wyskoczył Ratajczak, niestety piłki nie odzyskał a ta wylądowała u napastnika, który uderzył po nodze naszego obrońcy wprost w samo okienko bezradnie interweniującego Krzyżostaniaka. Po stracie bramki momentalnie do ataków ruszył GKS i już 5 minut później po dośrodkowaniu Sienki głową bramkę zdobył Siniecki. Ostatnie minuty to próby ataków naszej ekipy przerywane gwizdkiem sędziego, który dzisiejszego meczu nie zalicza do swoich najlepszych. O umiejętnościach pana sędziego świadczy np to, że przed meczem nie sprawdzał obuwia zawodników.. - Autor / Źródło: gkskrzemieniewo.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.