Relacja: OZPN Konin - klasa okręgowa , sezon 2010/11
Kolejka: 8 - Data: 02.10.2010 Godzina: 16:00 | ||
LKS Ślesin - Polonia Golina 4 - 2 | ||
Strzelcy: dla LKS: Michał Kwiatkowski, Mateusz Linartowski, Krzysztof Siedlecki, Robert Łęt., dla Polonii: Adrian Jóźwiak (dwie) | ||
LKS Ślesin: Marcin Wojciechowski - Dawid Królik, Radosław Wojdęcki, Dariusz Linartowski - Robert Łęt, Krystian Andrzejczak, Maciej Banaszak (81`Paweł Krygier), Jakub Koszela - Mateusz Linartowski, Krzysztof Siedlecki (87`Sebastian Królik), Michał Kwiatkowski. | ||
Polonia Golina: Dębowski - Dutkiewicz, Głodek, Mroziński, Dzwonek - Rosołek (Grzegorzewski), Zaborski, Jeziorski (Wojciechowski), Lewandowski, Jóźwiak, Urban. | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W dzisiejszym meczu na szczycie ligi okręgowej LKS Ślesin pokonał dotychczasowego lidera Polonię Golina 4:2.
Mecz lepiej rozpoczęli nasi piłkarze, którzy od początku przejęli inicjatywę, częściej atakowali i stwarzali okazje pod bramką przeciwnika. W 2 minucie pierwszy w tym meczu, niecelny strzał na bramkę Polonii oddał Mateusz Linartowski. Minutę później doskonała okazję zmarnował Robert Łęt, który w sytuacji sam na sam strzelił z kilku metrów wprost w bramkarza. W kolejnych minutach gra się wyrównała, ale tylko ślesińscy piłkarze oddawali strzały na bramkę. W 17 minucie niecelnie strzelał Michał Kwiatkowski. W 20 minucie niespodziewanie gola zdobywają goście. Napastnik Polonii Adrian Jóźwiak z prawej strony pola karnego bez problemu okiwał dwóch naszych zawodników i strzelił z ok. 15 metrów w długi róg bramki.. Bramkarz Marcin Wojciechowski był przy tym strzale bez szans. Warto odnotować, że był to pierwszy strzał gości na bramkę w tym meczu. Niestety celny i było 0:1. W 25 minucie kolejny groźny strzał oddali goście ale tym razem ślesiński bramkarz nie miał problemów z obroną tego uderzenia. Mimo tych akcji przewagę posiadali nasi piłkarze. W 30 minucie chyba najładniejszą akcję meczu przeprowadzili zawodnicy LKS-u. Mateusz Linartowski świetnie podał piłkę do ustawionego w okolicach pola karnego Krystiana Andrzejczaka. Ten nie namyślając się długo podał piłkę w pole karne do wchodzącego miedzy obrońców Michała Kwiatkowskiego, który pewnym strzałem z ok. 13 metrów pokonał bramkarza gości Dawida Dębowskiego. W tym momencie było 1:1. Do końca pierwszej połowy nic ciekawego się już nie zdarzyło i piłkarze zeszli na przerwę.
Do drugiej połowy LKS przystąpił bez zmian. Od początku do ataku ruszyli ślesiniacy, którym bardzo zależało na zwycięstwie. Już w 51 minucie wyszliśmy na prowadzenie w tym meczu. Piłka po wybiciu głową przez obrońcę gości trafiła na nogę stojącego na linii pola karnego Mateusza Linartowskiego. Ten, nie namyślając się długo uderzył mocno piłkę z woleja. Ta odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. Była to najładniejsza bramka tego meczu i w tym momencie prowadziliśmy 2:1.
W 53 minucie w kolejnej w tym meczu znakomitej sytuacji znalazł się Robert Łęt.. Niestety również i tym razem zmarnował swoja okazję strzelając z 4 metrów wprost w bramkarza gości. W 60minucie rzut wolny wykonywała Polonia. Strzał z przed pola karnego okazał się jednak minimalnie niecelny. 2 minuty później było już niestety 2:2. Niefrasobliwość naszych obrońców w polu karnym ponownie wykorzystał napastnik gości Adrian Jóźwiak. Nasi piłkarze szybko zabrali się do ataków po straconej bramce i już w 65 minucie odzyskaliśmy prowadzenie. Rzut wolny z przed pola karnego wykonywał Mateusz Linartowski, który posłał piłkę w pole karne. Tam podanie lekko przedłużył Jakub Koszela i piłka na trzecim metrze znalazła się pod nogami Krzysztofa Siedleckiego który znalazł się tam gdzie powinien być napastnik i z bliska wepchnął piłkę do bramki. Było 3:2 dla LKS-u.
W 73 minucie jedyną w tym meczu żółtą kartkę dla naszego zespołu otrzymał Krystian Andrzejczak. Dwie minuty później Michał Kwiatkowski dośrodkował w pole karne gdzie ładnym uderzeniem z woleja popisał się Andrzejczak, ale piłka po jego strzale przeleciała metr obok bramki. W 79 minucie ładnie z lewej strony w pole karne wbiegł Krzysztof Siedlecki. Niestety piłka po jego strzale przeleciała wzdłuż bramki i wyszła poza boisko. W 81 minucie nastąpiła pierwsza zmiana w naszym zespole. Za Macieja Banaszaka wszedł na boisko Paweł Krygier. Od tego momentu przez ok. 5 minut przewagę uzyskali goście którzy dążyli do wyrównania. Na szczęście ich akcje często kończyły się przed naszym polem karnym. W 87 minucie miała miejsce kolejna zmiana w naszym zespole. Tym razem za Krzysztofa Siedleckiego wszedł na boisko Sebastian Królik. Kiedy mecz powoli zbliżał się do końca nasi piłkarze przypieczętowali wygraną w tym meczu. W 92 minucie trzeci raz w tym meczu w dobrej okazji znalazł się Robert Łęt i tym razem pomocnik LKS-u był już skuteczny i zdobył czwartą bramkę dla naszego zespołu. Kilka chwil później sędzią zakończył to spotkanie i ślesińscy piłkarze i kibice mogli się cieszyć z kolejnego zwycięstwa w lidze.
Dzisiejszy mecz był bardzo dobrym widowiskiem. Dużo było szybkich i składnych akcji, strzałów i gra toczyła się w szybkim tempie. Przez większość meczu to nasi piłkarze posiadali przewagę, częściej atakowali i strzelali. Natomiast Polonia wyprowadziła kilka groźnych kontr z których dwie zakończyły się bramkami. Na szczęście to ślesiniacy wykazywali się większa skutecznością i zasłużenie wygrali ten mecz. Bramek dla nas mogło paść jednak trochę więcej, ale oczywiście liczą się 3 punkty i styl w jakim dzisiaj zwyciężyliśmy. Dlatego gratulujemy naszym piłkarzom postawy w dzisiejszym meczu oraz wygranej. Po raz kolejny pokonaliśmy w tym sezonie lidera rozgrywek i zakończyliśmy jego dobrą passe meczów bez porażki (poprzednio ograliśmy tak Wicher Dobra). A już za tydzień w niedzielę czeka nasz zespół wyjazdowy mecz z ZKS Zagórów, który jak do tej pory zdobył tylko punkt w lidze i jest na samym końcu tabeli. Ale to nie musi oznaczać, że wygrana przyjdzie lekko, łatwo i przyjemnie.
- Autor / Źródło: lks-slesin.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.