Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa północna, sezon 2010/11
Kolejka: 25 - Data: 07.05.2011 Godzina: 17:00 | ||
1922 Lechia Kostrzyn - Sparta Oborniki 3 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Bukowski (21) 1:1 Pietrzak (36), 2:1 Stoiński (39), 3:1 Gawron (42 karny) | ||
1922 Lechia Kostrzyn: Osior - Wojciechowski, Gajowiecki, Marciniak, Pietrzak - Wiąz, Dura (62.M.Filusz), Stoiński (75.T.Filusz), Nejman - Brońsk (30.Gawron), Gancarz (68.Firgolski) | ||
Sparta Oborniki: | ||
Sędziowali: | Tomasz Nowicki | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W meczu 25 kolejki piłkarze kostrzyńskiej Lechii pokonali na własnym boisku Spartę Oborniki 3:1 (3:1). Początek spotkania ku zdziwieniu wszystkich należał do gości, którzy stworzyli sobie trzy dogodne sytuacje bramkowe i tylko dzięki świetnej postawie w bramce Kamila Osiora Lechiści nie stracili gola. Na taki stan rzeczy miało ślamazarne i niechlujne rozgrywanie piłki od tyłu. Niestety w 21. min kapitalne uderzenie w
samo okienko z ponad 30 metrów Marcina Bukowskiego juz nie uchroniło naszej drużyny przed stratą bramki. Od tego momentu Lechiści zaczęli szybciej grać piłką i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 36. min strzał Rafała Wiąza na rzut rożny sparował bramkarz gości. Do piłki egzekwowanej z narożnika boiska przez Wiąza najwyżej wyskoczył Damian Pietrzak i wyrównał stan meczu. 180 sekund później było juz 2:1 dla podopiecznych Krzysztofa Pancewicza. Na prowadzenie nasz zespół wyprowadził płaskim strzałem w długi róg Marcin Stoiński. Po kolejnych trzech minutach było juz 3:1. Pędzącego sam na sam z piłką Stoińskiego w polu karnym sfaulował golkiper Sparty i arbiter nie miał innego wyjścia jak wskazać na ,,wapno''. Pewnym wykonawcą jedenastki okazał sie Piotr Gawron. Rezultat pierwszej części mógł ustali w 45. min kapitan Lechii Marcin Stoiński lecz jego strzał o centymetry minął słupek bramki gości. Druga połowa to niemal całkowita dominacja naszej drużyny. Oborniczanie ograniczali się do sporadycznych kontrataków, które kończyły sie przed linią pola karnego. Lechiści w tej części gry mieli jedną stuprocentową sytuację po której powinni podwyższyć stan posiadania. W 64. min doskonałe podanie Stoińskiego na bramkę powinien zamienić Maciej Filusz, ale zabrakło zwyczajnie zimnej krwi. - Autor / Źródło: lechiakostrzyn.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.