Relacja: WZPN Poznań - klasa okręgowa grupa wschodnia, sezon 2010/11
Kolejka: 23 - Data: 20.05.2011 Godzina: 18:00 | ||
Kłos Zaniemyśl - Kotwica Kórnik 2 - 3 | ||
Strzelcy: 0:1 Łukasz Szymczak (5) 0:2 Zbyszko Banaszyk (14) 1:2 Tomasz Leżała (72) 2:2 Michał Stańczyk (80) 2:3 Krzysztof Przybył (86) | ||
Kłos Zaniemyśl: Przybylak - Kolański, Leżała, Palacz, Błaszczyk - Skopek (46' Urbas), Dziuba, Przybylski (46' Szał), Nowak (65' Dębicki) - Jerszyński, Stańczyk | ||
Kotwica Kórnik: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W meczu 23 kolejki poznańskiej klasy okręgowej Kłos Zaniemyśl uległ na własnym boisku drużynie Kotwicy Kórnik 2:3 (0:2)
W piątek o godz. 18 na stadionie w Zaniemyślu doszło do bardzo ciekawego pojedynku w którym miejscowy Kłos podejmował Kotwicę Kórnik. Spotkanie tym bardziej ciekawe że obydwa zespoły znajdują się w czubie poznańskiej klasy okręgowej. Goście już w 3 min. objeli prowadzenie wykorzystując niefrasobliwość obrony Kłosa. Kotwica wykonywała wrzut z autu z wysokości chorągiewki narożnej w pole karne Kłosa. Wrzuconej piłki nie zdołał przeciąć żaden z obrońców zaniemyślan, a nadbiegający zawodnik gości z 5 m wpakował piłkę do siatki. W 10 min. na strzał z 20 m zdecydował się Paweł Skopek, jednak nie sprawił on kłopotów golkiperowi gości. Minutę później Kotwica przeprowadza groźną kontrę zakończoną strzałem, jednak minimalnie niecelnym. W 12 min. było już 2:0 dla Kotwicy. Do piłki po rzucie rożnym wykonywanym z lewej strony boiska, najwyżej wyskoczył jeden ze stoperów gości i ładnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. W 18 min. Kotwica mogła strzelić 3 gola, jednak bardzo dobrej akcji prawą stroną nie zdołał wykończyć jeden z zawodników gości strzelając z bliskiej odległości nad bramką Kłosa. Następne kilka minut to próby zaskoczenia bramkarza Kotwicy z dalszej odległości które jednak nie przyniosły oczekiwanego rezultatu w postaci bramki kontaktowej. W 30 min. składną akcję przeprowadził Kłos jednak bardzo dobrą sytuację zmarnował Paweł Skopek strzelając zbyt lekko z ok. 7 m. W 36 min. do piłki prostopadłej wyszedł Stańczyk, zdołał oddać strzał który z problemami obronił bramkarz Kotwicy, a dobitka Adama Przybylskiego została zablokowana. Druga połowa toczyła się pod znakiem ataku pozycyjnego Kłosa dążącego do strzelenia bramki kontaktowej i bardzo dobrze wyprowadzanych kontr gości. Gola strzelonego dla gospodarzy doczekali się kibice dopiero w 71 min spotkania kiedy to po rzucie rożnym wykonywanym przez Jacka Jerszyńskiego najwyżej wyskoczył Tomasz Leżała i pokonał bramkarza Kotwicy. Osiem minut później był już remis. Maciej Błaszczyk zdecydował się na dłuższe zagranie z okolicy połowy boiska w pole karne Kotwicy, do piłki wystartował Michał Stańczyk i strzałem z woleja z pierwszej piłki strzelił obok interweniującego bramkarza gości i było 2:2. Nie załamało to jednak drużyny przyjezdnej która w 83 min stworzyła sobie bardzo groźną sytuację, ale w pojedynku sam na sam z zawodnikiem gości lepszy okazał się Artur Przybylak. Minutę później Kotwica dopieła jednak swego strzelając zwycięskiego gola. Goście wykorzystali zamieszanie po rzucie rożnym strzelając mocno, pod poprzeczkę z bliskiej odległości i tym samym ustalając wynik spotkania na 2:3. - Autor / Źródło: uksklos.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.