Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2011/12
Kolejka: 1 - Data: 07.08.2011 Godzina: 16:00 | ||
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. - Victoria Września 3 - 5 | ||
Strzelcy: | ||
Biały Orzeł Koźmin Wlkp.: | ||
Victoria Września: | ||
Sędziowali: | Sebastian Stokłosa | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Victoria Września wygrywa swój pierwszy mecz w nowym sezonie. W wyjazdowym spotkaniu wrześnianie pokonali Białego Orła Koźmin Wlkp. 3:5 urządzając w pierwszej połowie prawdziwy festiwal strzelecki.
Na inauguracje IV ligi Victoria Września pokonała Biały Orzeł Koźmin 5:3.
Zaczęło się od prowadzenia gospodarzy po strzale głową nie upilnowanego przez defensorów Dawida Kuczyńskiego już w 4 minucie spotkania. Nie minęło 60 sekund i było 1:1 po dośrodkowaniu Goździaszka bramkę samobójczą zdobył Walczak. Po kolejnych 180 sekundach do doskonałego podania Matusza Duszyńskiego dopadł Maciej Matuszak i pokonał bramkarza gości strzałem w długi róg bramki. W 17 minucie fatalny błąd Tobiasza Nowickiego, który pomylił się przy próbie łapania piłki na 14 metrze i wypuścił ją pod nogi zawodników Koźmina, którzy nie zmarnowali okazji i doprowadzili do remisu. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po przerwie do 70 minuty nie działo się nic ciekawego, kilka groźnych fauli i bardzo istotna sytuacja, w której to czerwoną kartkę za spoliczkowanie zawodnika gospodarzy otrzymał Mateusz Duszyński. Gospodarze w przeciągu 10 minut mieli przynajmniej 3 znakomite sytuacje do objęcia prowadzenia, jednak to Victoria po dość przypadkowej sytuacji obejmuję prowadzenie po indywidualnej akcji Bigosińskiego. W 90 minucie po ładnej solowej sytuacji Goździaszek podwyższył na 5:3 i było po meczu. Patrząc na ilość strzelonych bramek mecz mógł się podobać kibicom, jednak gra obronna obu ekip była bardzo słaba i to przede wszystkim nasza drużyna musi poprawić.
źródło: http://victoriawrzesnia1931.futbolowo.pl/ - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://victoriawrzesnia1931.futbolowo.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.