Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2011/12
Kolejka: 29 - Data: 17.03.2012 Godzina: 15:00 | ||
LKS Ślesin - Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 0 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
LKS Ślesin: | ||
Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp.: | ||
Sędziowali: | Mariusz Kubiak , Piotr Sieracki, Bartosz Barczyk | |
Widzów: | 150 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Dzisiaj LKS Ślesin rozegrał mecz ligowy z Ostrovią Ostrów Wlkp. w ramach przełożonej 29 kolejki spotkań. Po dobrym meczu nasza drużyna niestety doznała porażki 0:1. Goście jedyną bramkę zdobyli z rzutu karnego w 28 minucie spotkania.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy jako pierwsi stworzyli groźne sytuacje pod bramką przeciwnika. Najpierw w 5 minucie po akcji prawą stroną boiska i dośrodkowaniu Łukasza Pietrzaka w pole karne, nikt nie zamknął akcji na długim słupku i piłka opuściła plac gry. W kolejnej akcji w 8 minucie, Łukasz Pietrzak dograł piłkę do wbiegającego z prawej strony w pole karne Jakuba Koszeli. Ten dośrodkował piłkę na siódmy metr wprost na głowę Łukasza Kujawy, który uderzył nad poprzeczką.
W 15 minucie to goście groźniej zaatakowali. Po akcji lewą stroną boiska, piłkę na dziesiąty metr dośrodkował zawodnik Ostrovii. Tam do piłki doszedł kolejny gracz z Ostrowa, który oddał mocny strzał w ostatniej chwili zablokowany przez jednego ze ślesińskich obrońców.
4 minuty później znów goście zaatakowali. Na bramkę strzelał Tomasz Kempiński. Bramkarz LKS-u Tomasz Roszyk obronił ten strzał, a piłka spadła pod nogi Krzysztofa Molki, który strzelił nad bramką.
W 28 minucie padła jedyna jak się potem okazało bramka w tym meczu. W pole karne wbiegł Tomasz Kempiński i zdaniem słabo spisującego się w całym meczu sędziego głównego został sfaulowany przez ślesińskiego bramkarza. Arbiter podyktował więc rzut karny, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Dariusz Reyer. Doświadczony pomocnik Ostrovii strzelił w prawy róg bramki, a bramkarz Tomasz Roszyk wyczuł intencję strzelca. Niestety piłka po rękach naszego bramkarza wpadła do bramki i goście objęli prowadzenie.
Nasi zawodnicy szybko rzucili się do odrabiania strat i bardzo często gościli na połowie przeciwnika. W 33 minucie ładną akcję prawą stroną przeprowadził Łukasz Pietrzak. Ślesiński pomocnik świetnie zagrał prostopadłą piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Krzysztofa Siedleckiego. Ten niestety przegrał sytuację jeden na jeden z bramkarzem gości Dawidem Nowakiem, który nogą wybił piłkę na rzut rożny. Do końca pierwszej połowy nie zanotowaliśmy już żadnych groźnych akcji z obu stron i goście schodzili na przerwę z jedno bramkowym prowadzeniem.
W przerwie meczu odbył się konkurs dla kibiców. Spośród tych, którzy zakupili bilety na mecz wylosowano 4 osoby, które wzięły udział w konkursie rzutów karnych strzelanych rezerwowemu bramkarzowi LKS-u Marcinowi Wojciechowskiemu. Zwycięzca konkursu otrzymał strój piłkarski i pamiątkową czapeczkę. Także pozostali uczestnicy otrzymali upominki od prezesa klubu Łukasza Gołębiewskiego.
Druga połowa meczu to ciągłe ataki gospodarzy i mądra gra w obronie gości, którzy od czasu do czasu wyprowadzali groźne kontry. W ciągu kilku pierwszych minut drugiej części gry, ślesiński zespół wykonywał kilka rzutów rożnych, które jednak nie stwarzały większego zagrożenia pod bramką gości.
Jednak w 53 minucie to goście mogli podwyższyć prowadzenie. Napastnik Ostrovii Tomasz Kempiński znalazł się w sytuacji sam na sam z Tomasz Roszykiem i oddał strzał w poprzeczkę z ok. 12 metrów.
W 59 minucie to LKS powinien doprowadzić do wyrównania. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego powstało zamieszania w polu karnym gości. Najpierw strzał z 7 metrów Kamila Szkolmowskiego został zablokowany przez obrońców. Po chwili mocna dobitka Kamila została w świetnym stylu obroniona przez bramkarza Ostrovii Dawida Nowaka. Do odbitej piłki doszedł Łukasz Kujawa, który z bliska strzelił wysoko nad bramką. W 62 minucie piłka została zagrana na prawą stronę do Łukasza Pietrzaka. Ślesiński pomocnik wygrał pojedynek biegowy z obrońcą gości, wbiegł w pole karne i dośrodkował piłkę na ósmy metr, gdzie stał ostrowski obrońca, który głową wybił piłkę na rzut rożny.
Trzy minuty później ponownie w roli głównej wystąpił Łukasz Pietrzak, który na 20 metrze dopadł do wybitej z pola karnego piłki i oddał mocny strzał na bramkę. Bramkarz gości z trudem sparował na rzut rożny piłkę zmierzającą tuż przy słupku do bramki.
W 68 minucie jeden z zawodników LKS-u został sfaulowany na 20-tym metrze. Sędzia podyktował rzut wolny, a do piłki podszedł znany z atomowego i skutecznego uderzenia w takich sytuacjach Damian Augustyniak. Mimo, że ślesińscy piłkarze kilkukrotnie wskazywali arbitrowi iż „mur” piłkarzy Ostrovii stoi za blisko piłki (ok. 6 – 7 metrów zamiast przepisowych 9-ciu) to sędzia nakazał rozegrać rzut wolny. Niestety, nawet tak bardzo bramkostrzelny w takich sytuacjach piłkarz jak Damian Augustyniak nie był w stanie skutecznie wykonać rzutu wolnego i trafił piłką w „mur”.
Od tego momentu obu drużynom rzadko udawało się przedostać w pole karne przeciwnika. W 79 minucie goście przeprowadzili groźną kontrę. Piłka została dośrodkowana z prawej strony w pole karne, wprost na głowę zawodnika Ostrovii, po którego strzale piłka o centymetry minęła bramkę LKS-u. Arbiter spotkania doliczył do regulaminowego czasu gry cztery minuty. W ostatniej akcji meczu LKS wykonywał rzut wolny z boku boiska. W polu karnym gości pojawili się wszyscy zawodnicy ślesińskiej drużyny, łącznie z bramkarzem Tomaszem Roszykiem. Niestety dośrodkowanie Łukasza Kujawy okazało się zbyt głębokie i bramkarz gości wybił piłkę poza pole karne. Po chwili sędzia główny zakończył to spotkanie i goście mogli się cieszyć ze zwycięstwa. - Autor / Źródło: Bartosz Braciszewski / lks-slesin.futbolowo.pl
Fotorelacja:
LKS Ślesin - Ostrovia Ostrów Wlkp. 0:1 |
Autor / Źródło: Bartosz Braciszewski / lks-slesoin.futbolowo.pl |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.