Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2011/12
Kolejka: 19 - Data: 01.04.2012 Godzina: 12:00 | ||
LKS Gołuchów - Victoria Ostrzeszów 4 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
LKS Gołuchów: | ||
Victoria Ostrzeszów: | ||
Sędziowali: | Paweł Haszek | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Piłkarze LKS-u Gołuchów włączyli V bieg w walce o utrzymanie w gronie IV ligowców. W dzisiejszym spotkaniu Gołuchowianie nie pozostawili, Victoria żadnych złudzeń na wywiezienie z Gołuchowa, choćby jednego punktu. Negatywną postacią w tym spotkaniu był bramkarz Victorii Jarosław Reyer, który otrzymał dwie żółte kartki w konsekwencji czerwoną w 85’ za niesportowo zachowanie, w stosunku do sędziego spotkania jak i również do swoich kolegów, używając wulgarnych słów. Już w pierwszej połowie spotkania wynik był praktycznie rozstrzygnięty a napastnik LKS-u Michał Giecz zaliczył klasycznego hattricka, strzelając trzy bramki w jednej połowie spotkania. No cóż ale przejdźmy do dzisiejszego widowiska, który było zasłużonym zwycięstwem dla gołuchowian.
Już w 4’ stały fragment gry wykonywał Dominik Marcinkowski, rzut rożny, piłkę wybija Jarosław Reyer, która trafia do Dawida Pery, a ten doskonałym podaniem obsługuje Michała Giecza i Gołuchowianie prowadzą w tym spotkaniu. Dwie minuty później Pera mógł podwyższyć wynik spotkania, będąc w sytuacji „sam na sam” z goolkiperem Victorii, jednak lepszy okazał się zawodnik Ostrzeszowa. W 15’ doskonałe prostopadłe podanie od Michała Marciszaka otrzymuje, Giecz, podanie za linię obrony Victorii i napastnik LKS-u lokuje piłkę w siatce Victorii po raz drugi. Strzał Grzegorza Kusia głową w 27’ broni, Reyer jednak sędzia spotkania pokazuje pozycję spaloną, a piłka razem z goolkiperem Victorii wpadła do bramki. W 45’ potężny strzał Marciszaka broni Reyer, jednak piłkę wybija przed siebie, do niego dopadł Giecz i podwyższył wynik spotkania na 3:0 dla gospodarzy.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania błąd popełnia Łukasz Trzęsała, który skutkuje utratą bramki, pomimo interwencji Marcina Żółtka, który końcami palców odbija piłkę do której najszybciej dobiegł Marcin Mazurek i zmniejszył rozmiary porażki strzelając honorową bramkę. Strzał z dystansu w 52’ pomocnika Victorii broni Żółtek, a dobitka Macieja Stawińskiego jest niecelna. W 67’ goolkiper Victorii swoimi dyskusjami zarobił rzut wolny z 20 metrów oraz pierwszą żółtą kartkę, jednak Giecz trafia w mur i piłka wychodzi na rzut rożny. W 75’ błąd Reyera naprawia Robert Skrobacz, złe wybicie piłki przez goolkipera ostrzeszowskiego. W 83’ to indywidualna akcja Pery zakończona strzałem z dystansu, a piłka powinna trafić do siatki, jednak co nie uczynił Pera, to uczynił prowadzony minutę wcześniej Mateusz Szkudlarski. Został on obsłużony doskonałym podaniem, które otrzymał od Dawida Rynowieckiego i miał już tylko pustą bramkę i to on ustala wynik spotkania na 4:1.
Na trybunach euforia i głośne okrzyki po meczu „LKS, LKS nigdy nie spadnie” i zapewne ciężko będzie pokonać zespół z Gołuchowa w rundzie wiosennej. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
LKS Gołuchów w strojach żółto-czarnych, Victoria Ostrzeszów w strojach biało-czerwonych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.