Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2011/12
Kolejka: 28 - Data: 26.05.2012 Godzina: 16:00 | ||
Jarota II Jarocin - Korona Piaski 0 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
Jarota II Jarocin: | ||
Korona Piaski: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Szczególny smak zwycięstwa
Sztuką jest z trudności uczynić wyzwanie. W przedostatniej kolejce Korona poległa w Wolsztynie. W konsekwencji piaskowianie obsunęli się na miejsce spadkowe. Tym samym przed sobotnim meczem z trzecim w tabeli Płomykiem Koźminiec o optymizm było trudno. Tym bardziej, że Korona znów pojechała na mecz osłabiona.
Tak emocjonującego finiszu jak obecny piaskowscy kibice nie przeżywali od lat. Po porażce w Wolsztynie zupełnie niespodziewanie Korona nadal miała szanse na utrzymanie. W tym swoistym wyścigu o ligowy byt piaskowianie byli jednak w bardzo złej sytuacji. W ostatniej serii spotkań starli się z podrażnionym ostatnimi niepowodzeniami zespołem z Koźminca. Jakby tego było mało dysponująca bardzo wąską kadrą Korona kolejny już raz przystąpiła do meczu osłabiona. Do kontuzjowanego Marcina Busza dołączył tym razem środkowy obrońca Narcyz Gendera, którego zatrzymały sprawy rodzinne. Nie dziwi zatem fakt, że od pierwszych minut ton grze nadawali gospodarze. Piaskowianie z kolei zaczęli schowani za podwójną gardą. Płomyk przeważał przez całe spotkanie, a długimi momentami boisko zamieniło się w ulice jednokierunkową.
Od początku miejscowi prowadzili grę, konstruowali akcje dość łatwo, ale nie wyeliminowali grzechów, dzięki którym Korona mogła się skutecznie bronić. W pierwszej połowie ciężkie chwile przeżył golkiper przyjezdnych po strzałach Kamila Stefaniaka.
Po zmianie stron gra wyglądała podobnie. Nadal częściej w natarciu byli gospodarze. Pod bramką Mariusza Molki robiło się coraz goręcej. Jednak efektu bramkowego nie było. Indolencją strzelecką wykazał się Paweł Kryś, który minął już bramkarza, ale piłkę zdołał zablokować Krzysztof Michalski.
Miejscowi nie potrafili znaleźć recepty na golkipera piaskowian. Z kolei Korona ewidentnie przyjęła taktykę wyczekiwania na jedną, jedyną okazję. W 64. min goście wykonali wyrok na Płomyku. W pole karne dośrodkował Robert Przewoźny, piłka trafiła do Michalskiego, który efektownym strzałem głową pozbawił bramkarza Płomyka szans na skuteczną interwencję - w taki sposób piaskowianie zdobyli zwycięskiego gola. Później Korona bardzo dobrze się broniła, a gospodarze źle atakowali i do końca wynik nie uległ już zmianie.
źródło: Redaktor sportowy Łukasz Eisop - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/ Redaktor sportowy Łukasz Eisop
Fotorelacja:
Płomyk Koźminiec w strojach bordowych, Korona Piaski w strojach biało-niebieskich. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Piotr Hain - Życie Pleszewa |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.