Relacja: Liga Polska - 2 liga grupa zachodnia, sezon 2011/12
Kolejka: 12 - Data: 02.10.2011 Godzina: 16:30 | ||
Bałtyk Gdynia - Jarota Jarocin 1 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
Bałtyk Gdynia: 1. Marcin Matysiak, 17. Wojciech Musuła, 2. Michał Benkowski, 7. Marcin Martyniuk, 22. Paweł Król, 14. Dominik Lemanek, 18. Paweł Noga, 4. Miłosz Filipiak (78' 16. Arkadiusz Byczkowski), 19. Damian Jędryka (46' 6. Sławomir Ziemak), 9. Piotr Włodarczyk, 10. Maciej Manelski (73' 15. Rafał Loda) | ||
Jarota Jarocin: 30. Dariusz Brzostowski, 6. Hubert Oczkowski, 3. Bartosz Kieliba, 17. Piotr Garbarek, 4. Mateusz Śliwa, 7. Krzysztof Czabański (71' 13. Igor Skowron), 14. Michał Grobelny, 16. Sebastian Kamiński (61' 8. Karol Danielak), 5. Damian Nawrocik, 18. Patryk Cierniewski, 15. Adrian Owczarek | ||
Sędziowali: | Artur Mital (Ciechanów) | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | Paweł Noga, Miłosz Filipiak, Piotr Włodarczyk (Bałtyk); Krzysztof Czabański, Igor Skowron (Jarota) | |
Czerwone kartki: | Dominik Lemanek (89' za odepchnięcie rywala' Bałtyk) |
- W 70. minucie Damian Nawrocik nie wykorzystał rzutu karnego - Marcin Matysiak obronił.
Czesław Owczarek: Za mało atutów w ofensywie
Po tym meczu można powtórzyć się po raz kolejny: brak skuteczności. Graliśmy jak nigdy, a przegraliśmy jak zawsze. Dzisiaj na pewno było widać zaangażowanie, styl w naszej grze. Okazało się, że mamy mało atutów jeśli chodzi o zawodników ofensywnych. Bo przede wszystkim oni są odpowiedzialni za zdobywanie bramek. Stworzyliśmy tych okazji dzisiaj dużo, łącznie z rzutem karnym, którego Damian Nawrocik nie wykorzystał. Nie zasłużyliśmy dzisiaj na porażkę, ale taka jest piłka i ciężko jest wracać do domu. Na ten moment brakuje nam snajpera. Jeśli mamy Krzysztofa Bartoszaka, to jeszcze to jakoś funkcjonuje. Damian Nawrocik, który debiutował w zespole, wystąpił w roli podwieszonego napastnika i na pewno wywiązał się z tego. Nie tracił piłek, dużo widział na boisku. Jednak w najważniejszym momencie zabrakło zimnej krwi. - powiedział po meczu trener Jaroty, Czesław Owczarek.
Adam Topolski: Bardzo chcieliśmy wygrać
Na pewno był to ciężki mecz, choć mogło być spokojniej, gdybyśmy wykorzystali okazję na 2:0. Wcześniej głupi ruch ręką Miłosza Filipiaka, który bardzo chciał grać w tym meczu. Bardzo ambicjonalnie podszedł do tego spotkania. Ale zrobił błąd i sprowokował rzut karny. I w tym momencie należy pochwalić naszego bramkarza, który bronił dzisiaj bardzo dobrze. Potem Jarota musiała się odkryć, co mogliśmy wykorzystać. Mówię tutaj o sytuacjach Manelskiego czy Włodarczyka. W końcówce meczu oba zespoły walczyły tak zaciekle, że doszło do spięcia. Myślę, że zbyt pochopnie sędzia dał czerwoną kartkę. Zwycięstwo nam się należało i jestem bardzo zadowolony, że chłopacy dali z siebie wszystko. Trzeba pochwalić Jarotę, że grała bardzo ciekawy futbol, nie poddawała się do końca, dzięki czemu ten mecz był bardziej emocjonujący. Każde zwycięstwo cieszy tak samo. A z Jarotą zawsze miałem ten bilans ujemny, dlatego bardzo chcieliśmy wygrać. - powiedział po meczu trener Bałtyku, Adam Topolski. - Autor / Źródło: jarota.com
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.