Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2011/12
Kolejka: 4 - Data: 27.08.2011 Godzina: 17:00 | ||
CKS Zduny - LKS Jankowy 1968 2 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
CKS Zduny: Machowski – M. Nowak I (46' Wojcieszak), Dąbrowski, Tyl – Samol (80' Andrzejewski) – Kołomyjec, Nowicki, B. Nowak (75' Ibron), Jańczak – Gmerek, Leis (70' Kuciński) | ||
LKS Jankowy 1968: | ||
Sędziowali: | Piotr Wasielewski , Farbicki, Tomczuk | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W sobotę zdunowski CKS wygrał drugie z rzędu spotkanie w klasie okręgowej. Zespół Jerzego Andrzejewskiego zaprezentował dwa oblicza. - Gdyby nie ostra reprymenda w przerwie, pewnie przez cały mecz gralibyśmy piach - chwalił trenera Karol Nowicki, który przypieczętował zwycięstwo Cukrowników.
CKS rozpoczął mecz z w ustawieniu z trzema obrońcami. Zabrakło Grzegorza Nowaka, a trener Andrzejewski zdecydował, iż Bartosz Samol wystąpi na pozycji defensywnego pomocnika. Od pierwszych minut gra nie układała się po myśli gospodarzy. Przyjezdni osiągnęli dość znaczną przewagę, co w 25 minucie meczu przełożyło się na zdobycz bramkową. Defensorzy CKS zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową. W efekcie atakujacy LKS znalazł się oko w oko z Marcinem Machowskim. Golkiper ratował się nieczystym zagraniem i były ekstraklasowy arbiter Piotr Wasielewski wskazał na wapno. Chwilę później główny sprawiedliwy sięgnął do kieszonki. Wszyscy kibice zdunowian spodziewali się najgorszego, lecz arbiter ukarał bramkarza zaledwie żółtą kartką. - Mieliśmy furę szczęścia, bo przecież "Machony" ewidentnie zasłużył na czerwień - skomentował Grzegorz Gmerek, który dał o sobie znać po zmianie stron.
Zanim jednak piłkarze wyszli na drugą część meczu w zdunowskiej szatni padły mocne słowa. - Gdyby nie ostra reprymenda, pewnie przez cały mecz gralibyśmy piach - komentował już po spotkaniu Karol Nowicki. - Trener kazał nam grać agresywnie i ambitnie, co przyniosło efekt.
Od początku czwartego kwadransa zdunowianie osiągnęli ogromną przewagę. Na wyrównującą bramkę trzeba było jednak czekać do 66 minuty gry. Machowski mocno wybił piłkę, następnie Nowicki zagrał do Adriana Kołomyjca, a ten dojrzał ustawionego za polem karnym Gmerka. Napastnik pięknym uderzeniem ulokował piłkę w okienku bramki gości.
CKS nie zwalniał tempa i z pasją atakował przyjezdnych. Rozstrzygnięcie nastąpiło w 78 minucie meczu. Wówczas Gmerek szybko wznowił grę wrzutem z autu. Adam Kuciński wycofał piłkę na 16. metr skąd Nowicki oddał celny strzał bez przyjęcia i futbolówka zatrzepotała w lewym rogu bramki LKS.
Choć zdunowianie mogli podwyższyć prowadzenie - dogodne sytuacje marnowali trener Andrzejewski, Kuciński i Gmerek - rezultat nie uległ zmianie i CKS dopisał do swego dorobku trzy punkty.
Przed Cukrownikami bardzo prestiżowy mecz derbowy z Astrą Krotoszyn. Dla Nowickiego i spółki mecz z lokalnym rywalem nie będzie jednak szczególnym wyzwaniem. - Osobiście bardziej zależało nam na meczu z LKS, gdyż to nasz bezpośredni przeciwnik w walce o utrzymanie - mówił zdobywca decydującego gola. - Do potyczki z Astrą podchodzimy spokojnie, bez większych emocji.
źródło: Daniel Borski/www.prasalokalna.pl - Autor / Źródło: Daniel Borski/www.prasalokalna.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.