Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2011/12
Kolejka: 7 - Data: 18.09.2011 Godzina: 16:00 | ||
Zefka Kobyla Góra - CKS Zduny 1 - 2 | ||
Strzelcy: | ||
Zefka Kobyla Góra: | ||
CKS Zduny: Machowski – Dąbrowski, B. Stachowiak (46' B. Nowak), G. Nowak, M. Nowak I – Kołomyjec, Ibron (62' Zimmermann), Nowicki, Jańczak – M. Stachowiak (78' Tyl), Leis (58' Kuciński) | ||
Sędziowali: | Paweł Moszak , Korczak-Zieliński | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Alberto Tomba ze Zdun
CKS Zduny wgrał na obiekcie Zefki Kobyla Góra. Mecz nie miał wielkiej historii. Kolorytu nadała mu wspaniała szarża Adama Kucińskiego, który zachował się niczym legendarny włoski alpejczyk Alberto Tomba.
Zdunowianie rozpoczęli potyczkę z wysokiego c, obejmując prowadzenie już w 5 minucie gry. Wówczas ustawiony 20 metrów od bramki Karol Nowicki zdecydował się na uderzenie prawą nogą. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Do końca premierowej odsłony na murawie nie działo się nic szczególnego.
Kilkanaście minut po przerwie swego drugiego gola mógł zdobyć Nowicki. Rozgrywający gości ponownie kropnął z dystansu, lecz tym razem konstrukcja bramki stała się sprzymierzeńcem bezradnego w tej sytuacji bramkarza Zefki. W 58 minucie meczu na boisku zameldował się Adam Kuciński, który mimo swojej słusznej postury, słynie z niekonwencjonalnych zagrań. Popularny „Edek” dał o sobie znać 20 minut później, kiedy w polu karnym, niczym tyczki minął trzech obrońców i posłał piłkę obok wybiegającego golkipera.
Miejscowi zdołali odpowiedzieć jedynie trafieniem honorowym. Po centrze z bocznej strefy boiska ładnym uderzeniem głową popisał się Adam Kowalczyk. Nic dziwnego, że w dobrym humorze był po spotkaniu szkoleniowiec Cukrowników Jerzy Andrzejewski. - W przekroju meczu zasłużyliśmy na zdobycie kompletu punktów – przyznał. - Mieliśmy więcej z gry oraz oddaliśmy znacznie więcej uderzeń. Poza akcją bramkową przeciwnik nie stworzył zagrożenia pod naszą bramką. Lepiej niż wcześniej spisała się linia defensywna. Szkoda, że Błażej Stachowiak ciągle narzeka na uraz i wytrzymał jedynie pierwszą połowę. Z nim w składzie, organizacja gry w obronie wygląda poprawnie. - Autor / Źródło: Daniel Borski, www.prasalokalna.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.