Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2011/12
Kolejka: 18 - Data: 18.03.2012 Godzina: 11:00 | ||
Polonia 1908 Marcinki Kępno - Astra Krotoszyn 1 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
Polonia 1908 Marcinki Kępno: | ||
Astra Krotoszyn: | ||
Sędziowali: | Kacper Jeziorski , Paweł Nowak, Damian Ostrychalski | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W meczu 18 kLepszy nie zawsze wygrywa
Astra stworzyła sobie w Kępnie pięć świetnych okazji bramkowych. Zespół Patryka Halaburdy prowadził grę, lecz swojej przewagi nie potrafił udokumentować zdobyciem gola. Jeden błąd w defensywie sprawił, że z trzypunktowej zdobyczy mogli cieszyć się Poloniści.
W przekroju spotkania Astra Krotoszyn była zespołem lepszym od kępińskiej Polonii. - Prowadziliśmy grę i raz po raz dochodziliśmy do świetnych okazji strzeleckich – powiedział trener Halaburda, który w niedzielnym meczu nie mógł skorzystać z Janusza Maryniaka, Huberta Wronka czy Adriana Sójki.
Choć Polonia w tabeli plasuje się znacznie wyżej od naszych piłkarzy, nie potrafiła zagrażać bramce Jakuba Nelle. - Zdobyłem kilka cennych informacji na temat naszego przeciwnika i przyznam, że niczym nas nie zaskoczył – mówił popularny „Hala”. - Gospodarze posyłali dalekie podania w kierunku osamotnionego napastnika, który był jednak dobrze pilnowany.
Piłkarsko Asterka prezentowała się nieźle. - Mieliśmy pięć stuprocentowych okazji strzeleckich – dodał sfrustrowany trener. - Jeśli gra się na wyjeździe z dość mocnym zespołem, trzeba wykorzystywać szanse. Nam się to nie udało, a jedyną przyczyną pudłowania w doskonałych sytuacjach może być słaba psychika zawodników.
Najdogodniejsze okazje do wpisania się na listę strzelców zaprzepaścili Marcin Ciesielski, Karol Krystek i Damian Baran. Dwukrotnie Krystek i raz Ciesielski przegrywali pojedynki sam na sam z bramkarzem. Ponadto Baran z trzech metrów trafił piłką w słupek, a przy dobitce dobrze zachował się golkiper. Ostatnią kapitalną okazję zmarnował Ciesielski, który nie potrafił wykończył wrzutki Mateusza Marciniaka z rzutu wolnego. Uderzenie z obrębu pola bramkowego zastopował bramkarz.
Losy pojedynku rozstrzygnęły się w 62. minucie gry. Miejscowi egzekwowali stały fragment, a w sporym zamieszaniu na przedpolu bramki Nelle, piłkę trącił Michał Górecki i było 1:0. - Po zdobyciu gola, rywale zaparkowali we własnym polu karnym autobus, wyczekując na końcowy gwizdek. Trudno po takim meczu być trenerem przegranej drużyny – puentował Halaburda. - Gdybyśmy przegrali będąc zespołem słabszym, nie miałbym prawa narzekać. Piłka jest piękna, ale dziś była dla nas brutalna. - Autor / Źródło: DANIEL BORSKI - Gazeta Lokalna KROTOSZYN
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.