Relacja: Liga Kujawsko-Pomorsko-Wielkopolska - 3 liga , sezon 2011/12
Kolejka: 12 - Data: 16.10.2011 Godzina: 15:00 | ||
Piast Kobylin - Chemik Bydgoszcz 4 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
Piast Kobylin: Sadowski – Czwojdrak, Kaczmarek, Biernat, A. Kurzawa – Pospiech, Kendzia, Matuszak (75' Błaszczyk), Borowczyk (85' Kubiak) – Norkiewicz - Wosiek (70' Rejek) | ||
Chemik Bydgoszcz: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Kendzia show!!!
To był teatr jednego aktora. W niedzielę Krzysztof Kendzia czterokrotnie pokonał bramkarza Chemika Bydgoszcz! Trener Marcin Kałuża tonuje jednak euforyczne nastroje.
Kapitan kobylinian rozpoczął swoją kanonadę w 35. minucie meczu. Tuż za polem karnym faulowany był Jakub Bororwczyk, a „Siwy” w swoim stylu kapitalnie przymierzył z rzutu wolnego. Piłka trafiła w samo okienko bramki bydgoszczan.
Krótko po przerwie skrzydłem urwał się Szymon Wosiek. Jego dokładną centrę wykorzystał Kendzia, głową kierując piłkę do bramki. Goście odpowiedzieli po 120 sekundach, a do siatki Dominika Sadowskiego trafił Mateusz Smerliński, który wykorzystał nieporozumienie na linii Borowczyk-Marcin Czwojdrak.
Niedługo potem Kendzia skompletował hattrick, ponownie popisując się fenomenalnym uderzeniem ze „stojącej” piłki. Sędzia po raz kolejny dopatrzył się przewinienia na Borowczyku. Blondwłosy pomocnik kropnął lewą nogą, piłka minęła mur, odbiła się od słupka i ugrzęzła w siatce. W 71. minucie gry mózg kobylińskiej jedenastki dał o sobie znać po raz czwarty. Po zagraniu z bocznej strefy i sporym zamieszaniu w polu karnym Chemika, piłka odbiła się od kolana Kendzi i przekroczyła linię bramkową.
Wygrana sprawiła, że kobylinianie mają już 6 punktów przewagi nad strefą spadkową. Trener Kałuża był oczywiście zadowolony ze zwycięstwa, ale uważa, że po wygraniu z Chemikiem nie można wpadać w samozachwyt. - Krzysiek miał dziś dzień konia i udowodnił, ile znaczy dla drużyny – oznajmił szkoleniowiec. - Nie zagraliśmy jednak genialnego meczu. Po prostu byliśmy lepsi i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Nie umniejszając wygranej, trzeba pamiętać, że nie mierzyliśmy się z rywalem znajdującym się w czołówce. Dopiero mecze z zespołami z Konina i Świecia pokażą, ile jesteśmy warci.
- Autor / Źródło: Daniel Borski, www.prasalokalna.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.