Relacja: OZPN Leszno - klasa okręgowa , sezon 2011/12
Kolejka: 18 - Data: 17.03.2012 Godzina: 14:30 | ||
Pogoń Śmigiel - Orla Jutrosin 1 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
Pogoń Śmigiel: | ||
Orla Jutrosin: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W sobotę 17 marca Orla Jutrosin udała się do Śmigla na mecz 20 kolejki klasy okręgowej. Tego dnia Jarosław Plota nie mógł skorzystać z 5 swoich podopiecznych: Tomasza Ławniczaka, Marcina Chlebowskiego, Łukasza Kaczmarka, Dawida Kujawskiego oraz Macieja Stelmacha.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia naszego zespołu. Już od samego początku gracze z Jutrosina agresywnie i zdecydowanie ruszyli na rywala. W 4 minucie lewą stroną przedzierał się Piotr Jurczak, przy narożniku boiska ograł dwójkę rywali, dograł piłkę w pole karne Pogoni. Defensor miejscowych przy próbie opanowania futbolówki pomógł sobie ręką i rzut karny dla naszej ekipy. Pewnym wykonawcą jedenastki okazał się Radosław Skrzypczak. Miejscowi za wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak nie zdołali stworzy sobie dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Cała drużyna Orli bardzo dobrze taktycznie podeszła do tego spotkania, nie pozwalając na wiele graczom ze Śmigla, a sami wyprowadzali groźne kontrataki. Kilkukrotnie z dystansu uderzał Łukasz Smyczyński, strzały były jednak zbyt słabe aby pokonać bramkarza gospodarzy. Największe zagrożenie pod bramką Pawła Kapały stwarzała Pogoń po stałych fragmentach gry. Właśnie po jednym z nich miejscowi doprowadzili do remisu – rzut wolny z lewej strony pola karnego, silne dośrodkowanie w bramkę, nikt nie „przeciął” lecącej futbolówki i ta wpadła bezpośrednio do siatki. 37 minuta i mamy remis 1-1. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron w dalszym ciągu gra toczyła się głównie w środku pola. Pięknych, koronkowych akcji było jak na lekarstwo. Pogoń w dalszym ciągu nie potrafiła rozmontować defensywy Orli. W 55 minucie sędzia główny podjął bardzo kontrowersyjną decyzję: na 18 metrze od bramki interweniuje Paweł Kapała uprzedzając napastnika gości, wybija futbolówkę daleko w boisko, rozpędzony gracz miejscowych zderza się z naszym bramkarzem; arbiter dyktuje rzut wolny i pokazuje czerwony kartonik naszemu golkiperowi. W tym momencie zawrzało na boisku. Zawodnicy Orli, sztab szkoleniowy i kibice łapali się za głowy widząc co się dzieje. Na ławce rezerwowych nie było drugiego bramkarza więc miejsce między słupkami zajął zawodnik z pola – a mianowicie Damian Ratajczak. Od tego momentu gospodarze zwietrzyli szansę na wygranie tego meczu. Jednak ich zapędy nic nie dały, świetnie w defensywie zagrała Orla nie pozwalając na oddanie żadnego celnego i groźnego strzału. „Szpok” w polu bramkowym też radził sobie znakomicie pewnie interweniując w jego obrębie. Niespodziewanie najlepszą okazję do strzelenia drugiego gola miała Orla Jutrosin. W 85 minucie Robert Bieńkowski znalazł się na 6 metrze od bramki gospodarzy. Nie trafił jednak czysto w piłkę i bramkarz miejscowych z największym trudem wybronił jego strzał. Była to niewątpliwie akcja meczu, która mogła rozstrzygnąć losy spotkania na korzyść ekipy z Jutrosina. Do końca wynik nie uległ już zmianie.
Tak więc po bardzo ciężkim meczu na boisku rywala, grając bez „bramkarza” od 55 minuty, Orla zostawiła pozytywne wrażenie, będąc niezwykle trudnym przeciwnikiem. Tak więc na pierwsze zwycięstwo nad Pogonią Śmigiel musimy jeszcze poczekać. Dziękujemy również kibicom z Jutrosina za przybycie na to spotkanie. - Autor / Źródło: orlajutrosin.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.