Relacja: OZPN Leszno - klasa okręgowa , sezon 2011/12
Kolejka: 27 - Data: 13.05.2012 Godzina: 15:00 | ||
Orla Jutrosin - Awdaniec Pakosław 1 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
Orla Jutrosin: | ||
Awdaniec Pakosław: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Orla Jutrosin - Awdaniec Pakosław 1:0
13 maja na stadion w Jutrosinie przyjechała ekipa z Pakosławia. Mimo tego, że goście zajmują ostatnie miejsce w tabeli wszyscy kibice, trenerzy i sami piłkarze wiedzieli, że nie będzie przysłowiowego „spacerku”. Mecz rozpoczął się ataków gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i rozpoczynali tworzenie akcji od linii obronnej. Duża ilość podań i wymienność pozycji stwarzała graczom Jarosława Ploty sporo sytuacji podbramkowych. Brakowało jednak typowych „setek”. Sporo w tym okresie gry było rzutów rożnych wykonywanych przez miejscowych. Goście swoje najgroźniejsze okazje do zdobycia goli mieli po kontratakach, a także dzięki niedokładnym zagraniom miejscowych w obrębie własnego pola karnego. W 18 minucie właśnie po rzucie rożnym dla Orli przytomnie zachował się Michał Niestrawski i wycofał futbolówkę na 16m –silne uderzenie Norberta Niestrawskiego i piłka w siatce. Po tym golu gra gospodarzy nieco siadła, co próbowali wykorzystać gracze Awdańca. Strzał z lewej strony mija światło bramki strzeżonej przez Tomasza Ławniczaka, a w następnej sytuacji napastnik przyjezdnych nie opanował dogodnie piłki i niebezpieczeństwo zażegnał nasz golkiper. W 37 minucie Robert Bieńkowski znalazł się sam na sam z bramkarzem Pakosławia – wydawałoby się, że został ewidentnie przez niego sfaulowany. Sędzia jednak ukarał „Małego” żółtym kartonikiem twierdząc, że była to symulacja. Spotkanie jak na derby przystało nie obyło się bez walki i wielkiej agresji z obu stron. Mnóstwo fauli dokładnie to odzwierciedlało. Nikt nie zamierzał jednak odpuszczać i walczył o każdą piłkę. W pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie i Orla schodziła na przerwę przy prowadzeniu jednobramkowym prowadzeniu.
Druga odsłona to w dalszym ciągu walka o każdy centymetr boiska. Przyjezdni nie mając już nic do stracenia zmienili własne ustawienie wprowadzając większą liczbę napastników. Była to dogodna okazja do kontr naszego zespołu, z czego też korzystano. W 58 minucie mogło być już po meczu – niestety rzutu karnego dla Orli nie wykorzystał Radosław Skrzypczak. Goście po tej sytuacji uwierzyli w siebie i korzystny rezultat w tym spotkaniu. Znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce. Było to jednak tylko do 30m od bramki Tomasza Ławniczaka, potem były już problemy. Po jednym z dośrodkowań Awdańca, napastnik gości uprzedza naszego golkipera i strzela głową – piłka nie zmierza jednak w światło bramki a przyjezdni domagają się w tej sytuacji rzutu karnego. Sędzia nie użył jednak gwizdka. Kilka minut później piłka po strzale Roberta Bieńkowskiego wpada do siatki Awdańca, jednak zdaniem arbitra zawodnik Orli był na spalonym. Kolejną okazję miał Damian Ratajczk lecz w dość trudnej sytuacji minimalnie przestrzelił. W 90 minucie indywidualną akcją popisał się Łukasz Smyczyński lecz jego lob instynktownie wybronił bramkarz gości. W ostatniej akcji meczu bliscy szczęścia byli przyjezdni. Po rzucie rożnym główkuje gracz Awdańca jednak świetnie ustawiony Tomasz Ławniczak wybronił to uderzenie i sędzia zakończył spotkanie. - Autor / Źródło: http://www.orlajutrosin.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.