Relacja: Liga Kujawsko-Pomorsko-Wielkopolska - 3 liga , sezon 2012/13
Kolejka: 15 - Data: 03.11.2012 Godzina: 12:00 | ||
Fogo Luboń - Notecianka Pakość 6 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
Fogo Luboń: | ||
Notecianka Pakość: | ||
Sędziowali: | Mateusz Gajewski , Łukasz Bania , Michał Nowak | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Piękna pogoda zapowiadała emocje na ulicy Rzecznej podczas meczu Lubońskiego KS Fogo oraz Notecianki Pakość, jednak nawet najbardziej optymistyczny kibic nie spodziewał się takiego popisu strzeleckiego wyniku. Drużyna prowadzona przez trenera Marcina Drajera pokonała 6:1 drużynę Notecianki Pakość i awansowała na 10te miejsce w tabeli. Podtrzymując jednocześnie passę 7 meczy bez porażki wliczając Puchar Polski.
Pierwszego gola jak na napastnika i kapitana przystało zdobył niezawodny ostatnim czasem Łukasz Kubiak, który położył obrońców i strzałem w lewy słupek pokonał bramkarza gości. Następny gol padł około 24 minuty, kiedy to na strzał zdecydował się Robert Siejek, który oddał strzał z przed pola karnego, a do wyplutej przez bramkarza piłki doskoczył Jacek Zielonka i wpakował ją do bramki.
Dobrze funkcjonowały w tym meczu skrzydła lubońskiej drużyny, Jacek Zielonka oraz Szymon Izydorczyk często wymieniali się pozycjami, co zaowocowało golem. Przed końcem pierwszej połowy Jacek Zielonka pomknął prawym skrzydłem wszedł w pole karne tuż przed linią rzutu rożnego i wrzucił piłkę do Jonasza Jeżewskiego, który z volleya lewą nogą nie dał szans gościom.
W drugiej połowie coraz śmielej poczynali sobie zawodnicy Notecianki Pakość jednak nie zagrażali pewnie broniącemu Sebastianowi Maćkowskiemu. Do najciekawszych akcji drużyny gości należy zaliczyć bez wątpienia tą, po której padł gol. Błąd Krystiana Anioły, który stracił piłkę wykorzystał przeciwnik, który pomknął na bramkę Lubońskiego i wygrał pojedynek sam na sam z Sebkiem Maćkowskim. Gol padł na 3:1.
Jeżeli czasami się pisze „więcej szczęścia niż rozumu” to tak było przy akcji pod polem karnym Lubońskiego KS kiedy to trzy dobitki zawodników Notecianki wypiąstkował Sebek Maćkowski, który udowodnił, że refleks ma znakomity.
Końcówkę meczu można określić mianem pechowej dla podopiecznych Dariusza Durdę. Najpierw w polu karnym drużyny gości został faulowany Jonasz Jeżewski, który został ścięty podczas próby przełożenia piłki z nogi na nogę, a rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Nowaczyk. Następnie sędzia podyktował kolejnego karnego za faul na Jacku Zielonce, który był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem meczu. 5:1 po karnym wykonanym przez samego poszkodowanego. Bramkę na 6:1 wpakowali sobie sami rywale, kiedy to próbowano piłkę odebrać Dawidowi Skrzyckiemu i tak niefortunnie, że bramkarz został lobowany. - Autor / Źródło: lubonski.com
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.