Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2012/13
Kolejka: 2 - Data: 11.08.2012 Godzina: 15:00 | ||
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. - Olimpia Koło 2 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
Biały Orzeł Koźmin Wlkp.: | ||
Olimpia Koło: | ||
Sędziowali: | Michał Krystkowiak , Witold Piotrowski, Mariusz Konieczny | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Od samego początku spotkania pomiędzy zespołami Białego Orła Koźmin Wlkp. a zespołem Olimpii Koło przewagę posiadali gospodarze. Już w 3’ Bartłomiej Ziembiński doskonałym podaniem obsłużył Karola Tomczaka, który potężnym strzałem starał się zaskoczyć bramkarza gości, Konrada Winiarskiego. Jednak doskonale ten strzał obronił golkiper Olimpii. W 14’ to nie udana pułapka ofsajdowa defensywy Białego Orła, mogła zakończyć się bramką dla przyjezdnych. W tej akcji sam na sam z Tomaszem Naglakiem wyszedł Patryk Grabowiecki, jednak jego strzał trafił w bramkarza gości. 22’ to akcja Szymona Gałczyńskiego, który obsłużył w polu karnym Adama Staszewskiego. Ten strzałem głową starał się pokonać Winiarskiego, który doskonale obronił strzał napastnika gospodarzy. Pięć minut później to zabawa defensywy Olimpii w lewym narożniku, można powiedzieć, że grali sobie w „dziada” W całą tą sytuację wmieszał się Paweł Majusiak, zabierając im piłkę. Wbiegł w pole karne dośrodkowując piłkę na głowę Staszewskiego, który strzałem głowa pokonuje Winiarskiego i Biały Orzeł udokumentował swoją przewagę w tym spotkaniu. Minutę później ponownie Staszewski z 16 metrów mógł podwyższyć wynik spotkania. Jednak ofiarna interwencja obrońcy Olimpii Piotra Krzyżanowskiego uratowała gości przed utrata drugiej bramki. Do końca pierwszej odsłony to piłkarze z Koźmina dominowali na boisku, a goście nie stworzyli sobie żądnej już sytuacji strzeleckiej.
Po zmianie stron goście z Koła rzucili się do odrabiania strat, jednak doskonale spisywała się obrona gospodarzy. W 57’ mogło być już 2:0 jednak strzał Ziembińskiego trafił w słupek bramki strzeżonego przez Winiarskiego. Od tej minuty ponownie na boisku dominowali gospodarze, w 71’ wprowadzony na murawę Piotr Karcz mógł podwyższyć wynik spotkania, jednak jego strzał z bliskiej odległości trafił w bramkarza. Trzy minuty później Karcz podwyższa wynik spotkania strzelając bramkę wślizgiem. Jednak goście nie złożyli jeszcze broni i minutę później zmniejszają rozmiary porażki. Aktywny na boisku Jarosław Kawka siał postrach i zamieszanie w szeregach defensywy gospodarzy. Po jednej z takich akcji podał piłkę do Piotra Marańdy, który strzałem z ostrego kąta zmniejszył rozmiary porażki. Goście przeprowadzili jeszcze kilka akcji, jednak żaden strzał już nie trafił do siatki Naglaka i to Biały Orzeł zdobywa komplet punktów. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. w strojach niebiesko-białych, Olimpia Koło w strojach biało-czerwono-czarnych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.