Relacja: OZPN Leszno - klasa okręgowa , sezon 2012/13
Kolejka: 3 - Data: 18.08.2012 Godzina: 17:30 | ||
PKS Racot - Orla Jutrosin 1 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
PKS Racot: | ||
Orla Jutrosin: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- PKS Racot - Orla Jutrosin 1:0
Na sobotnie spotkanie Orla wybrała się do Racotu w mocno okrojonym składzie. Na ławce rezerwowych zasiadł tylko nie w pełni zdrowy Radosław Skrzypczak, a na boisku z konieczności pojawił się trener drużyny Jarosław Plota. Już w pierwszych minutach gospodarze umieścili piłkę w siatce, lecz przy rzucie rożnym 2 zawodników PKS-u nieprawidłowo trzymało naszego bramkarza i sędzia bramki nie uznał. W odpowiedzi przed szansą stanął Dawid Kujawski, a jego strzał piętą z bliskiej odległości instynktownie wybronił golkiper z Racotu. Miejscowi w pierwszej odsłonie nie mogli zagrozić bramce strzeżonej przez Bartłomieja Wośka w bezpośredniej rozgrywce, co innego było po stałych fragmentach gry. To Orla miała więcej okazji, po których mogła pokusić się o prowadzenie. Pod koniec regulaminowych 45 min w dość dziwnej utarczce z sędzią i własnym trenerem boisko musiał opuścisz gracz Racotu, ukarany dwiema żółtymi kartkami.
Druga odsłona od samego początku nie zapowiadała końcowej porażki. Mimo gry w 10 Racot po błędzie naszej defensywy wychodzi na prowadzenie – z 5m napastnik gospodarzy nie dał szans Wośkowi. Gdy wydawało się, że wcześniej czy później Orla doprowadzi do wyrównania sędzia pokazuje drugi żółty kartonik Markowi Pawlakowi i siły w tym meczu znów się wyrównały. Mimo straty zawodnika Orla była ekipą przeważającą co rusz nękającą bramkę Racotu. Tego dnia szczęście było jednak po drugiej stronie. Uderzenia naszych graczy minimalnie mijały bramkę, bądź golkiper PKS-u szczęśliwie wychodził z największych opresji. Gdy pod koniec spotkania sędzia nie podyktował ewidentnego rzutu karnego na Michale Niestrawski zagotowało się i posypało kartkami. Arbiter wyrzucił też z ławki naszego kierownika oraz jedynego rezerwowego Skrzypczaka. Po ostrej końcówce, w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym główkuje Jarosław Plota i piłka wedle wszystkich znajduje się już za linią bramkową, jednak arbiter tego gola nie uznał i zakończył spotkanie.
Mimo okrojonego składu Orla sobotnim spotkaniu pokazała charakter i do samego końca wierzyła w korzystny rezultat. Dziękujemy kibicom, którzy również do ostatniego gwizdka trzymali kciuki za ekipę Jarosława Ploty. Mecz zakończył się przegraną Orli 1-0. - Autor / Źródło: http://www.orlajutrosin.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.