Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2007/08
Kolejka: 16 - Data: 16.03.2008 Godzina: 11:00 | ||
Prosna Kalisz - LZS Doruchów 3 - 1 | ||
Strzelcy: 1:0 Dariusz Pietrzak (13), 2:0 Dariusz Pietrzak (41), 2:1 Rafał Nikodem (63), 3:1 Marcin Czajczyński (88) | ||
Prosna Kalisz: Zając - Gmyrek, Kiełbik, Klimkiewicz, Zadka - Sibiński (90. M. Pietrzak), Baszczyński, Bigdowski (46. Garifow), Augustyniak (64. Olejnik) - Czajczyński, D. Pietrzak (84. Szczęsny) | ||
LZS Doruchów: Blewąska - Krzywiźniak, Sabatowski (82. B. Stempin), Mutmann, Żłobiński - Paweł Mieszała, Franikowski, Woliński, Jakubczyk - M. Stempin, R. Nikodem | ||
Sędziowali: | Grzegorz Król | |
Widzów: | 200 | |
Żółte kartki: | Gmyrek, Sibiński, Zając (Prosna) oraz Mutmann, Jakubczyk, R. Nikodem, Krzywiźniak (Doruchów) | |
Czerwone kartki: |
- Mimo porażki na początek rundy wiosennej LZS Doruchów zrobił korzystne wrażenie. Od początku spotkania „ Prosna ” przeważała i już w 3. min mogła objąć prowadzenie, ale Radosław Blewąska w ostatniej chwili uprzedził Dariusza Pietrzaka. Pierwszą bramkę zdobył napastnik gospodarzy – Pietrzak po otrzymaniu długiego podania
z głębi pola i w sytuacji sam na sam pokonał golkipera z Doruchowa. Po zdobyciu bramki gra toczyła się przeważnie w okolicy środka pola. Po zawodnikach gospodarzy widać było zmęczenie meczem pucharowym. W 33 min Marcin Czajczyński dośrodkował futbolówkę, która minęła Blewąskę i odbiła się od słupka. Dwie minuty później kapitalną okazję zmarnowali goście. Tomasz Jakubczyk strzelił z dystansu i trafił w spojenie słupka
i poprzeczki. Było to naprawdę atomowe uderzenie. W 41 minucie „ Prosna ” strzeliła drugą bramkę. Znowu na listę strzelców wpisał się Dariusz Pietrzak. Doruchów wyprowadzał
w pierwszej połowie groźne kontry, ale nie przyniosły one zmiany rezultatu. W drugiej połowie goście zagrali odważniej i w 63 minucie Rafał Nikodem zdobył kontaktowego gola. Na tym podopieczni Bogumiła Stempina nie poprzestali i po kilku minutach mogli doprowadzić do wyrównania. Sam na sam z bramkarzem gospodarzy – Zającem znalazł
się Michał Stempin, ale nie wykorzystał tej dogodnej okazji do zmiany rezultatu. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 88 min Marcin Czajczyński ustalił wynik meczu pokonując Blewąskę z najbliższej odległości. Warto wspomnieć, że nie popisał się w tym meczu sędzia główny, który nie zauważył ewidentnego faulu na Kamilu Franikowskim
w polu karnym oraz błędnie odczytał uderzenie łokciem w twarz Tomasza Jakubczyka wymierzając poszkodowanemu karę w postaci żółtej kartki. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Andrzej Wojciechowski
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.