Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2007/08
Kolejka: 19 - Data: 06.04.2008 Godzina: 16:00 | ||
LZS Doruchów - Stal Pleszew 0 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
LZS Doruchów: Radosław Blewązka, Tomasz Sabatowski, Karol Mutman, Krzysztof Żłobiński, Rafał Nikodem, Tomasz Jakubczyk (Sławomir Jakubiak 72), Szymon Krzywiźniak, Kamil Franikowski, Łukasz Woliński (Tomasz Kinastowski 15, Marcin Walczak 66), Michał Stempin, Piotr Mieszała, | ||
Stal Pleszew: Tomasz Szymkowiak, Łukasz Wasilewski, Marcin Wandzel, Błażej Mroziński, Adrian Cieślak, Norbert Wasiewicz, Grzegorz Szwajkowski, Łukasz Jańczak, Adam Radomski, Dawid Pera, Bartosz Chmiel, | ||
Sędziowali: | Arkadiusz Nowakowski, Piotr Wasilewski, Grzegorz Grzelak | |
Widzów: | 200 | |
Żółte kartki: | Marcin Wasilewski (11) | |
Czerwone kartki: |
- Mecz LZS Doruchów i Rolbudu OSiR Pleszew zakończył się podziałem punktów. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć tej jednej upragnionej bramki. Pojedynek toczył
się szczególnie w pierwszej połowie w środkowej części boiska. Ani gospodarze ani goście
nie potrafili stworzyć klarownych sytuacji bramkowych. Trwała ostra, twarda walka. Rzadko zespoły przeprowadzały akcje 3 – 4 celnymi podaniami. Dużo było strat piłki na rzecz przeciwnika. Dużo wysiłku kosztowała taka gra obydwa zespoły, ponieważ po wywalczeniu piłki zespół oddawał ją przeciwnikowi. Wpływ na grę zespołu doruchowskiego miała zmiana jakiej musiał dokonać w 15 minucie trener Bogumił Stempin. Za kontuzjowanego Łukasza Wolińskiego wszedł Kinastowski. Dwie sytuacje godne uwagi zdarzyły się w tej części gry. Pierwsza to rzut wolny na bramkę Rolbudu, po którym Szymkowiak odbił przed siebie piłkę, a druga to akcja gości po której obrońca z Doruchowa wybił futbolówkę z pustej już bramki. O wiele ciekawsza gra była w drugiej połowie meczu. Obie drużyny zdawały sobie sprawę,
że strzelając bramkę można wygrać ten pojedynek. Pierwsi zaatakowali gospodarze,
ale w 52 minucie to oni mogli stracić bramkę po fatalnym kiksie bramkarza Blewąski.
Na szczęście dobrze asekurowali go obrońcy. Po tej akcji zawodnicy doruchowscy coraz mocniej naciskali na przeciwnika i stworzyli sobie kilka sytuacji podbramkowych. Piękną akcję skonstruowali Tomasz Jakubczyk i Rafał Nikodem, niestety nie zakończyła
się ona skutecznym strzałem. Tomasz Sabatowski strzelał z rzutu wolnego i piłka minęła minimalnie słupek bramki. Później akcję wykonała para Stempin i Nikodem. Włączył
się do niej Mutmann, ale niecelnie zakończył wypracowaną okazję. W miarę upływu czasu coraz częściej do głosu dochodzili Pleszewianie. Najpierw na bramkę gospodarzy strzelił jeden z pomocników i Blewąska z trudem wybił piłkę na róg. Dwa razy prawą stroną zaatakował Radomski. Niestety żaden z kolegów nie potrafił celnie zakończyć jego akcji.
W samej końcówce meczu strzelali Wasiewicz i Chmiel, lecz za pierwszym razem futbolówka przeleciała nad poprzeczką, a za drugim razem na posterunku był bramkarz
i wyłapał piłkę.
Po meczu powiedzieli : Marek Chatliński – był to mecz walki, mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale nie udało się ich wykorzystać; nie wykorzystał do przerwy okazji Radomski,
a po przerwie Wasiewicz, gdyby tą okazję wykorzystał można było wygrać jeden zero.
Bogumił Stempin – zespół z Pleszewa był drużyną bardziej ograną, bardziej wybiegany
i poukładany taktycznie; my postawiliśmy twarde warunki gry, walczyliśmy o każdy metr boiska, widać było ambicję zawodników; wynik jest zasłużony i bardzo się z niego cieszę. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Andrzej Wojciechowski
Fotorelacja:
Gospodarze LZS DORUCHÓW występuje w strojach bordowo-zielonych, goście ROLBUD OSiR PLESZEW w strojach żółto-niebieskich. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.