Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2007/08
Kolejka: 13 - Data: 28.10.2007 Godzina: 15:00 | ||
Grom Golina - Pogoń Nowe Skalmierzyce 1 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Patryk Gabiś (6), 1:1 Mateusz Helwich (68) | ||
Grom Golina: Mariusz Szymendera - Piotr Jaworski (70.Karol Kowalczyk), Robert Adamski, Przemysław Talkowski, Adam Barański, Mateusz Helwich, Lechosław Michalak, Łukasz Stawicki (62.Marek Troiński), Krzysztof Talkowski, Adam Skałecki (84.Grzegorz Półrolniczak), Arkadiusz Kowalczyk | ||
Pogoń Nowe Skalmierzyce: Mateusz Wasilewski, Łukasz Galewski, Kamil Pawłowski, Marcin Tomczak, Marcin Lis, Sebastian Chwałkowski, Tomasz Sobczak, Michał Szałek, Sebastian Hyla, Mateusz Magaj, Patryk Gabis | ||
Sędziowali: | NOWAKOWSKI-MICHALAK P.-GRZELAK | |
Widzów: | 150 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W niedzielne popołudnie, 28 października Grom Golina podzielił się punktami z Pogonią Nowe Skalmierzyce. Obie drużyny, które walczą o utrzymanie w kaliskiej klasie okręgowej nie pokazały ciekawego widowiska.
Grom już w pierwszej minucie miał dużą szansę na objęcie prowadzenia z rzutu rożnego, jednak piłka poszybowała lekko nad poprzeczką. W 6 minucie sędzia prawidłowo podyktował rzut karny dla gości, jednak kilka minut później nie zauważył tego samego błędu z korzyścią dla Gromu. Karnego dla Pogoni wykorzystał Patryk Gabis. Przez kolejne minuty to Grom zdecydowanie atakował bramkę przeciwnika, jednak brakowało precyzyjnego strzału. Najciekawsza sytuacja w pierwszej połowie miała miejsce w 38 minucie, kiedy to Przemek Talkowski po rzucie wolnym strzałem głową trafił w słupek.
Po zmianie stron pierwsze minuty należały do Pogoni, lecz zawodnicy nie potrafili przedrzeć się przez golińską obronę. W 68 minucie serię rzutów rożnych dla Gromu wykorzystał Mateusz Helwich, który po podaniu Arka Kowalczyka skierował głową futbolówkę miedzy dwa słupki. Dwie minuty później, Arek Kowalczyk sam próbował zdobyć bramkę, lecz strzał zablokowali obrońcy. Do końca spotkania to Grom starał się atakować i doprowadzić do prowadzenia, jednak bezskutecznie. W 80 minucie Krzysztof Talkowski przestrzelił nad poprzeczką, minutę później piłka skierowana w światło pustej bramki przez Karola Kowalczyka odbiła się od nogi Leszka Michalaka zmieniając tor lotu, a w doliczonym czasie "czystą" pozycję Arka Kowalczyka- sędzia liniowy uznał za "spalony".
Obu drużynom poza szczęściem zabrakło również wspólnego ogrania i przemyślanej gry. Gra indywidualna i kopanie piłki "byle do przodu" nie może dać pozytywnego wyniku w grze zespołowej, tym bardziej na średnim szczeblu rozgrywek jakim jest klasa okręgowa. Gdyby obie drużyny zagrały z mocniejszym przeciwnikiem, wynik z pewnością byłby mniej korzystny. W tym przypadku jedno-bramkowy remis jest jak najbardziej zasłużony. - Autor / Źródło: Radosław Żyto
Fotorelacja:
Więcej zdjęć na www.lzsgrom.za.pl |
Autor / Źródło: Radosław Żyto |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.