Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2017/18
Kolejka: 16 - Data: 30.05.2018 Godzina: 18:00 | ||
KS Opatówek - Stal Pleszew 4 - 0 | ||
Strzelcy: w pierwotnym terminie (18 marca, 15:00) odwołany z powodu złego stanu boiska | ||
KS Opatówek: | ||
Stal Pleszew: | ||
Sędziowali: | Kamil Kaźmierczak , Grzegorz Nowak, Przemysław Liberski | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Cóż można powiedzieć o takim spotkaniu przez cały mecz na murawie dominowali piłkarze z Opatówka, którzy momentami, wręcz zakładali „zamek hokejowy” i pleszewianie nie potrafili uporać się z tak wielkim pressingiem oraz bardzo agresywną i ambitną grą. Piłkarze KS Opatówek zasłużenie zasiadają na fotelu lidera i jest to najlepszy zespół rozgrywek kaliskiej klasy okręgowej. Natomiast pleszewianie muszą, zmienić swoją mentalność i włożyć więcej ambicji oraz agresywności do swoich poczynań.
To spotkanie mogło się ułożyć całkiem inaczej już w 5’ gry Emil Poczta prostopadłym podaniem obsłużył Michała Kozłowskiego, który trafia w boczną siatkę bramki strzeżonej przez doświadczonego golkipera, Jacka Kuświka. Co się nie udało pleszewianom, udało się piłkarzom z Opatówka, w 11’ prostopadłe podanie w pole karne, błąd pleszewskich defensorów i Krzysztof Krysztofowicz, skierował piłkę do statki, Patryka Lewickiego. Cztery minuty później piłkarze z Opatówka mogli podwyższyć wynik spotkania do dośrodkowania z lewej strony dochodzi Krysztofowicz, który strzałem głowa minimalnie mija światło bramki pleszewskiej. Dwie minuty później strzałem z dystansu popisał się Miłosz Białas, jednak tego uderzenie trafia w poprzeczkę bramki, strzeżonej przez Kuświka i to praktycznie wszystko na co było stać zespół pleszewski w tym pojedynku. W 31’ Mateusz Spychalski ogrywa obrońców, Stali, jednak na drodze do bramki stanął mu Lewicki, który obronił to uderzenie. W 37’ Mateusz Stefaniak z 5 metrów nie trafia w światło bramki. Pierwsza odsłona spotkania kończy się jednobramkowym prowadzeniem lidera kaliskiej klasy okręgowej.
Po zmianie stron Kinice pleszewskiej, Stali myśleli że obraz gry, ulegnie zmianie, jednak nic takiego się nie zdarzyło, to piłkarze z Opatówka jeszcze bardziej podkręcili tempo oraz pressing na całej szerokości i długości boiska z czym sobie nie radzili piłkarze, Stali Pleszew. W 56’ piłka trafia w rękę Macieja Gierczyka, sędzia spotkania Kamil Kaźmierczak, nie miał żądnych wątpliwości i wskazał na 11 metr. Do piłki podchodzi Mateusz Spychalski i pewnym uderzeniem pokonuje Lewickiego. W 68’ Michał Kozłowski w polu karnym fauluje zawodnika gospodarzy i ponownie mamy rzut karny do piłki podchodzi najlepszy strzelec zespołu, Mateusz Stefaniak i pokonuje golkipera, Stali. Nie ucichły jeszcze, głosy na trybunach po wykorzystanym rzucie karnym, a pleszewianie musieli po raz czwarty wyciągać piłkę z siatki, a strzelcem w 69’ ponownie jest Mateusz Stefaniak. W 73’ Stefaniak z ostrego kąta uderza na bramkę Lewickiego ten z trudem odbija to uderzenie. W 80’ rzut rożny dla piłkarzy gospodarzy piłkę wybija obrońca Stali. Bezpańską piłkę przejmuje Paweł Zdun i potężnym uderzeniem trafia w poprzeczkę bramki Lewickiego. Do końca spotkania obraz gry nie uległ zmianie, piłkarze z Opatówka cały czas dominowali na murawie, a pierwszym obrońcom był już napastnik zespołu KS Opatówek z czym sobie nie radzili piłkarze pleszewscy.
Piłkarze Stali Pleszew, muszą wyciągnąć wnioski z tego spotkania, muszą szybciej atakować przeciwnika, grać bardziej ostrzej i stosować pressing na całym boisku. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.