Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2008/09
Kolejka: 20 - Data: 11.04.2009 Godzina: 11:00 | ||
Prosna Kalisz - Astra Krotoszyn 2 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Maciej Leis (18'), 1:1 Piotr Popiołek (44'), 2:1 Dawid Piestrzyński ( 85') | ||
Prosna Kalisz: Bartosz Tomczuk, Wiktor Młynarczyk, Dawid Garifow, Dawid Żurawiński, Marcin Ole, Dawid Gałczyński, Łukasz Długiewicz (46' Łukasz Kryszak), Kamil Piskozub, Andrzej Woldański (70' Leszek Tomaszewski), Piotr Popiołek, Bartłomiej Gałuszka (84' Dawid Piestrzyński) | ||
Astra Krotoszyn: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | 100 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Drugie zwycięstwo w rundzie rewanżowej odnieśli piłkarze Krzysztofa Górnego. Prośniacy, mimo bardzo mizernej postawy w pierwszej połowie, po przerwie walczyli o każdy centymetr boiska i to okazało się kluczem do wywalczenia 3 punktów. Bramki dla biało-czerwonych uzyskali Piotr Popiołek i Dawid Piestrzyński. Ta wygrana znacznie przybliżyła Prosnę do utrzymania w klasie okręgowej.
Na początku spotkania zarysowała się wyraźna przewaga gości z Krotoszyna. Gospodarze grali bardzo chaotycznie i niedokładnie, co kończyło się groźnymi sytuacjami pod bramką Bartosza Tomczuka. Piłkarze Astry stworzyli sobie kilka doskonałych sytuacji, lecz marnowali je na potęgę. W 18 minucie padł jednak gol. Po błędzie obrońców Prosny futbolówka odbiła się od Dawida Żurawińskiego, Bartosza Tomczuka i ostatecznie napastnik przyjezdnych, Maciej Leis, skierował ją do siatki z najbliższej odległości. Z biegiem czasu Astra stwarzała sobie kolejne okazje i miała dużą przewagę w posiadaniu piłki, ale na jej nieszczęście końcówka pierwszej odsłony należała do Prosny. Najpierw obrońcom gości uciekł Bartłomiej Gałuszka, ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką wysuniętego Półtoraczyka. W 45 minucie biało-czerwoni dopięli jednak swego. Z około 50 metrów od bramki gości dośrodkował Dawid Żurawiński, przy biernej postawie obrońców do futbolówki dopadł Piotr Popiołek i strzałem z pierwszej piłki pokonał golkipera Astry. Chwilę później sędzia Marian Turkiewicz zaprosił piłkarzy do szatni.
Po przerwie Prosna zaczęła grać lepiej. Spora w tym zasługa Łukasza Kryszaka, który zmienił słabo prezentującego się Łukasza Długiewicza. Jednak mimo, iż gospodarze nieco dłużej utrzymywali się w posiadaniu piłki, to goście stwarzali większe zagrożenie podbramkowe. Kilka razy swym kunsztem musiał się wykazać Bartosz Tomczuk, broniąc potężne strzały zza pola karnego. W 65 minucie golkiper Prosny był bezradny, ale piłka w kuriozalny sposób odbiła się od prawego słupka wzdłuż linii wyturlała się na aut bramkowy. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, sprawy w swoje ręce wziął rezerwowy napastnik Dawid Piestrzyński. Popularny "Piesek" otrzymał futbolówkę na prawej flance i na pełnej szybkości wpadł z nią w pole karne Astry. Jego pierwsze uderzenie zdołał zatrzymać Półtoraczyk, jednak dobitka okazała się skuteczna i Prosna wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca meczu. Kilka minut później Marian Turkiewicz zakończył zawody.
Wygrana biało-czerwonych musi cieszyć, ale styl w jakim została osiągnięta już niekoniecznie. W drużynie Krzysztofa Górnego po raz pierwszy zagrał skrzydłowy Andrzej Woldański, ale zaprezentował się co najwyżej przeciętnie. Miejmy nadzieję, że za tydzień w "małych derbach" z KS Opatówek nasi piłkarze wypadną lepiej i wreszcie zrewanżują się drużynie Jacka Nowakowskiego za porażki w okręgowym Pucharze Polski i w lidze.
źródło: http://prosnakalisz.dbv.pl/news.php - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/www. prosnakalisz.dbv.pl/news.php
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.