Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2008/09
Kolejka: 30 - Data: 14.06.2009 Godzina: 11:00 | ||
Prosna Kalisz - Masovia Kraszewice 3 - 2 | ||
Strzelcy: 1:0 Tomasz Malinowski (26'), 1:1 ? (27'), 2:1 Bartłomiej Gałuszka (50'), 2:2 Mariusz Wabnik (65'), 3:2 Kamil Piskozub (80') | ||
Prosna Kalisz: | ||
Masovia Kraszewice: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Piłkarze Prosny zakończyli burzliwy sezon w klasie okręgowej zwycięstwem nad Masovią Kraszewice 3:2. Okazało się że wygrana ta nie była wcale potrzebna, ponieważ "kolejka cudów" zakończyła się zupełnie nieoczekiwanie. Pelikan Grabów uległ Opatówkowi aż 1:7, Doruchów przegrał u siebie ze Stawiszynem 1:6, podobnie jak KKS 1925 w meczu z Ostrovią. Przedstawiamy krótki opis meczu oraz wyjaśniamy sytuację w klasie okręgowej przed przyszłym sezonem.
Niedzielne spotkanie rozpoczęło się od ataków Prosny. Pierwszą dogodną sytuację stworzył sobie Dawid Piestrzyński, ale nie zdołał pokonać golkipera Masovii. Na bramkę kibice czekali do 27. minuty. Wtedy to celnym strzałem głową z pięciu metrów popisał się Tomasz Malinowski. Chwilę później piłkarze Prosny przeżyli jednak konsternację. Piłka została zacentrowana na skraj pola karnego z lewej strony, a napastnik Masovii fenomenalnym wolejem trafił w samo okienko bramki bezradnego w tej sytuacji Tomczuka. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i zdaniem sędziego skozłowała już za linią bramkową. Arbiter Marian Turkiewicz mógłby to zauważyć gdyby nie przechadzał się w okolicach koła środkowego. Kilka minut po trafieniu wyrównującym prośniacy stanęli przed idealną szansą na zdobycie drugiego gola. Tym razem kontrowersyjną decyzję rozjemca niedzielnych zawodów podjął po przeciwnej stronie boiska. W polu karnym drużyny z Kraszewic legł jeden z graczy Prosny i sędzia wskazał na 11 . metr. Do piłki podszedł Bartłomiej Gałuszka, ale nie wytrzymał próby nerwów i chybił. Końcówka pierwszej części gry należała do biało-czerwonych, którzy szturmowali bramkę Masovii, ale nie udało im się udokumentować tego golem.
Druga połowa rozpoczęła się kapitalnie dla podopiecznych Krzysztofa Górnego. W 52. minucie Dawid Piestrzyński dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym najwyżej wyskoczył pechowy egzekutor "jedenastki" z pierwszej odsłony, Gałuszka, i z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki. Prosna starała się pójść za ciosem. Niestety, byla bardzo nieskuteczna. Doskonałych sytuacji nie wykorzystali m.in. Adrian Brajer i Dawid Piestrzyński, którzy mając przed sobą tylko bramkarza, trafiali prosto w niego. Niestety, nonszalancja prośniaków zemściła się. W 66. minucie Masovia po raz drugi w tym spotkaniu doprowadziła do wyrównania. Jeden z kraszewickich graczy wyprowadził w pole czterech prośniaków, zagrał do niepilnowanego kolegi, a ten plasowanym strzałem z 15 metrów pokonał Bartosza Tomczuka. Prośniakom udało się zdobyć upragnionego gola w 81. minucie. Na strzał zdecydował się Bartłomiej Gałuszka, a golkiper przyjezdnych odbił futbolówkę przed siebie. Dopadł do niej Kamil Piskozub i kropnął pod poprzeczkę, ustalając wynik meczu na 3:2.
Prosna, mimo iż pokonała Masovię, wcale nie może być pewna utrzymana w klasie okręgowej. Sytuacja jest bardzo pogmatwana, dlatego postaramy się ją Państwu wyjaśnić w najprostszy z możliwych sposobów.
źródło: http://prosnakalisz.dbv.pl/news.php - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://prosnakalisz.dbv.pl/news.php
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.