Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2008/09
Kolejka: 4 - Data: 31.08.2008 Godzina: 11:00 | ||
Prosna Kalisz - Stal Pleszew 1 - 5 | ||
Strzelcy: 0:1 Łukasz Bandosz (21), 1:1 Robert Kaźmierczak (45), 1:2 Robert Zaworski (60), 1:3 Robert Zaworski (69), 1:4 Robert Zaworski (73), 1:5 Damian Wnuk (80) | ||
Prosna Kalisz: Kaleciński - Leśniewski, Zapała, Kiełbik (55' Chojnacki), Pietrzak - Zadka, Kaźmierczak, Baszczyński, Sibiński - Olejnik (59' Augustyniak), Gałuszka (77' Rzempowski) | ||
Stal Pleszew: Szymkowiak - Jańczak, Wandzel, Kaczmarek, Wieczorek - Zawada (76' Wasiewicz), Pera (46' Szwajkowski), Laskowski, Zaworski (85' Winiecki) - Wnuk (81' Lewera), Bandosz | ||
Sędziowali: | Marian Turkiewicz | |
Widzów: | 350 | |
Żółte kartki: | Kiełbik, Pietrzak, Chojnacki, Kaźmierczak - Szwajkowski, Zaworski, Lewera | |
Czerwone kartki: | Kaźmierczak 78' (w wyniku dwóch żółtych), Zadka 78' - Lewera 87' |
- Mecz w Kaliszu miał dać odpowiedź, jaką siłą w bieżącym sezonie dysponuje Stal. Okazuje się, że bardzo dużą. Najwięksi malkontenci przecierali oczy ze zdumienia, bo pleszewianie rozegrali świetny mecz. Już na początku pojedynku gola powinien strzelić Łukasz Bandosz, jednak Tomasz Kaleciński popisał się wyborną interwencją. W 21. minucie kaliski bramkarz był już bez szans. Piłka, rozgrywana na jeden kontakt, jak po sznurku przeszła pomiędzy kilkoma graczami Stali, by trafić pod nogi Łukasza Bandosza, który tym razem nie zawiódł. Kilka minut później stuprocentową okazję zaprzepaścił Krzysztof Laskowski. Rywale starali się dotrzymywać kroku rozpędzonej „stalówce” i z dwóch bramkowych sytuacji wykorzystali jedną. Tomasz Szymkowiak zdołał sparować piłkę na korner po uderzeniu z dystansu Rafała Sibińskiego, ale tuż przed zejściem do szatni nie był w stanie zapobiec nieszczęściu. Kaliszanie wykorzystali grę w przewadze (poza boiskiem znajdował się kontuzjowany Krzysztof Laskowski), dodatkowo błąd popełnili nasi defensorzy i nie atakowany Robert Kaźmierczak doprowadził do wyrównania. Po przerwie dominacja pleszewian nie podlegała już dyskusji. Popisową partię rozegrał Robert Zaworski, który potrzebował zaledwie trzynastu minut, by ustrzelić klasyczny hat-trick. W pierwszej sytuacji popisał się precyzyjnym strzałem z dystansu niemal w samo „okienko”. Przy dwóch kolejnych wykorzystał dośrodkowania z rzutów wolnych Krzysztofa Laskowskiego i Tomasza Zawady. Rozbita Prosna mogła po chwili utracić kolejnego gola, ale tym razem Łukasz Bandosz, będąc „sam na sam” z Kalecińskim, minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Co się odwlecze, to nie uciecze. Dzieła zniszczenia dokończył Damian Wnuk, posyłając futbolówkę do siatki ładnym strzałem po murawie boiska. A asystą popisał się „Bibi”. W tym momencie na boisku nie było już Roberta Kaźmierczaka i Marcina Zadki. Pierwszy ujrzał czerwoną kartkę po drugiej żółtej (za faul na Damianie Wnuku), drugi – w tej samej sytuacji za krytykowanie orzeczeń sędziego. Niestety, ich los podzielił wkrótce Rafał Lewera, odkopując piłkę i rzucając słowne „coś” pod adresem arbitra. (ph)
ADRIAN POPŁAWSKI
Trener Stali:
W pierwszej połowie dopóki zawodnicy Prosny mieli siłę, stanowili groźny zespół. Potrójny błąd w 45’ spowodował wyrównanie meczu. Przez całe zawody kontrolowaliśmy jednak sytuację, a w drugiej połowie już totalnie dominowaliśmy na boisku. Pięknym hat-trickiem popisał się Robert Zaworski. Bardzo głupio zachował się Rafał Lewera, który jeszcze widocznie nie dorósł do grania w seniorach.
źródło: Piotr Hain - Życie Pleszewa - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Piotr Hain - Życie Pleszewa
Fotorelacja:
Gospodarze Prosna Kalisz wytępuje w strojach bordowo-czarnych, natomiast goście Stal Pleszew w strojach żółtych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.