Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2008/09
Kolejka: 13 - Data: 02.11.2008 Godzina: 11:00 | ||
KKS 1925 Kalisz - Astra Krotoszyn 1 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Grzegorz Klimkiewicz (65) | ||
KKS 1925 Kalisz: Kuświk - Gmyrek, Rosadziński, P. Klimkiewicz, Warzych, Kłosowski (86. Ostrychalski), Bigdowski (90. Urbaniak), Czajczyński, Kobyłka (74. Cichy), Maciejewski, G. Klimkiewicz (71. Pietrzak) | ||
Astra Krotoszyn: Półtoraczyk - M. Kujawski, Smyczyński, Witek, Idkowiak, M. Ciesielski, Szych, Nowak, Staszewski (79. D. Kujawski), R. Ciesielski (82. Stybel), Leis (86. Sikora) | ||
Sędziowali: | Dawid Matyniak | |
Widzów: | 200 | |
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Od początku spotkania przewagę osiągnęli kaliszanie, którzy praktycznie nie opuszczali połowy krotoszyńskiego zespołu. Mimo to pierwszą groźną sytuację stworzyli goście - w 2. min Łukasz Smyczyński uderzył płasko, ale niecelnie. Kolejne minuty przebiegały pod zdecydowane dyktando gospodarzy. W 5. min z dystansu obok bramki uderzył Patryk Kłosowski. W 13. min Grzegorz Klimkiewicz wpadł w pole karne, dograł do środka, ale Arkadiusza Maciejewskiego w ostatniej chwili uprzedził Adam Staszewski, ekspediując futbolówkę na rzut rożny. W 18. min z rzutu wolnego nieudanie uderzał Tomasz Kobyłka. W 21. min po rzucie wolnym główkował Przemysław Klimkiewicz, ale wprost w Półtoraczyka. Chwilę później najdogodniejszą okazję do strzelenia gola mieli gracze Astry. Po kontrze prawą stroną piłka trafiła na głowę Macieja Leisa, który z kilku metrów, bez asysty obrońców, główkował obok słupka. W 24. min dobra akcja Grzegorza Klimkiewicza, który wyłuskał piłkę przed polem karnym gości, ale strzelił zbyt lekko, by zaskoczyć Półtoraczyka. W 29. min ponownie aktywny napastnik KKS został sfaulowany tuż przed linią pola karnego, a jego brat, Przemysław Klimkiewicz przymierzył minimalnie nad poprzeczką. W 37. min mogło być 1:0 dla podopiecznych Krzysztofa Florczaka. Tomasz Kobyłka ambitnie wywalczył piłkę po lewej stronie boiska, po czym zamiast podawać do zupełnie niepilnowanego G. Klimkiewicza, uderzył w ręce golkipera Astry. Lewoskrzydłowy KKS miał kolejną sytuację w doliczonym czasie pierwszej połowy, ale jego płaski strzał z 16 m był minimalnie niecelny.
Od początku drugiej połowy również przewagę mieli gospodarze, który w 48. min mogli objąć prowadzenie. Z lewej strony dośrodkował Kobyłka, piłkę głową musnął G. Klimkiewicz, a ta przeleciała obok słupka. W 49. min z pozoru niegroźnej sytuacji główkował Kobyłka, a Półtoraczyk z trudem wybił piłkę na róg. W 60. min było już jednak 1:0 po dość kuriozalnym golu. Bramkarz Astry, Piotr Półtoraczyk przyjął futbolówkę po zagraniu obrońcy i zamiast ją wybić, chciał ograć Grzegorza Klimkiewicza, który nie dał się zaskoczyć kierując piłkę do pustej bramki. Cztery minuty później napastnik KKS popisał się indywidualną akcją zakończoną strzałem w Półtoraczyka. W 73. min powinno być 2:0, ale Arkadiusz Maciejewski mając sporo czasu na 6 metrze przed bramką huknął wprost w golkipera. W końcówce inicjatywę przejęli krotoszynianie, ale nie zdołali oddać celnego strzału na bramkę Jacka Kuświka.
źródło: http://www.liga45.pl/news.php - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/www.liga45.pl/news.php
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.