Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2008/09
Kolejka: 7 - Data: 07.09.2008 Godzina: 12:00 | ||
LKS Gołuchów - Piast Kobylin 2 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Tomasz Andrzejewski (26), 1:1 Dariusz Smoliński (65), 2:1 Damian Burzyński (67) | ||
LKS Gołuchów: M. Żółtek – D. Smoliński, T. Ordziniak, J. Ślusarz (46’ K. Banasiak), G. Kuś, D. Burzyński, Mi. Marciszak, M. Szkudlarski, D. Marcinkowski, G. Michalak (89’ K. Mikołajczak), T. Wojtkowiak (52’ T. Kapałka) | ||
Piast Kobylin: D. Sadowski - P. Kowalski, P. Kaczmarek, J. Biernat, T. Andrzejewski (71’ M. Rejek), T. Skrzypczak, K. Kendzia, M. Kurzawa, M. Nowicki, A. Nawrot, M. Czwojdrak (76’ K. Kubiak) | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
Gołuchowski zespół postarał się w niedzielne południe o kolejny sukces, tym razem ogrywając zawsze niewygodnego rywala z Kobylina. Trener Zbigniew Sadowski miał tym razem do dyspozycji niemal wszystkich swoich piłkarzy (nie mógł jedynie zagrać kontuzjowany w Ostrowie Tomasz Kuś), ale pełna kadra nie zapewniła w pierwszej połowie dobrej gry. Obrona Piasta wydawała się być nie do sforsowania, a co najgorsze, to kobylinianie wbili jedynego w tej części gry gola. Adrian Nawrot kopnął celnie po dośrodkowaniu grającego trenera Marka Nowickiego, Marcin Żółtek nie zdołał utrzymać piłki w rękach, ta zatańczyła na linii bramkowej, a próbujący wyekspediować futbolówkę Dariusz Smoliński trafił wprost w Tomasza Andrzejewskiego. LKS-owi wystarczyło 120 sekund, by odmienić losy potyczki. Wyrównująca bramka jest zasługą...Marcina Żółtka. Do wykonania rzutu wolnego przygotowywał się Tomasz Ordziniak, gdy we wszystko wmieszał się gołuchowski bramkarz. – To jest na prawą nogę. Smoła, umawialiśmy się inaczej – krzyknął „Żółty” do kapitana LKS-u. Co było robić. Piłkę uderzył Dariusz Smoliński i zrobiło się 1:1! Gołuchowianie poszli za ciosem, a zwycięskiego gola uzyskał przepięknym uderzeniem w „okienko” Damian Burzyński. Piast dążył do wyrównania, ale nie umiał trafić nawet do pustej bramki. Antybohaterem w opisanej sytuacji był Adrian Nawrot. Nieco wcześniej dogodną sytuację zaprzepaścił Jacek Biernat. Jego strzał Żółtek sparował na korner. Atakujący kobylinianie nadziewali się na kontrataki. Dwie z takich akcji mogły przynieść LKS-owi powodzenie. Dominik Sadowski z najwyższym trudem uporał się z uderzeniami Grzegorza Michalaka i Dominika Marcinkowskiego, ale słaba to dla niego pociecha. Punkty i tak pozostały w Gołuchowie.
źródło: Piotr Hain Życie Pleszewa- Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Piotr Hain Życie Pleszewa
Fotorelacja:
Gospodazre LKS Gołuchów występują w strojach żółto-czarnych, goście Piast Kobylin w strojach biało-zielonych. autor zdjęć: Piotr Hain Życie Pleszewa |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Piotr Hain Zycie Pleszewa |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.