Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2009/10
Kolejka: 3 - Data: 22.08.2009 Godzina: 17:00 | ||
Dąbroczanka Pępowo - Pinsel-Peter Krobianka Krobia 1 - 1 | ||
Strzelcy: 1:0 Szymon Matuszewski (52'), 1:1 Roman Gronowski (63') | ||
Dąbroczanka Pępowo: H. Roszak – Brink, B. Kaczmarek, Ma. Roszak (kap.), Cieplik (58’ Mat. Gubański), Biernat (88’ Mar. Gubański) Matyla, Chorała, Matuszewski, M. Kaczmarek (68’ Borowczyk) – Szczęsny (76’ Cichy) | ||
Pinsel-Peter Krobianka Krobia: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Remis Dąbroczanki z Krobianką to bardziej strata dwóch punktów dla podopiecznych Michała Roszaka niż zdobycie jednego. Jednak i tak nie ma co wybrzydzać bo przed sezonem każdy wziąłby w ciemno siedem punktów w trzech pierwszych meczach.
Świetnie w defensywie
Od pierwszego gwizdka sędziego inicjatywę na boisku przejęła Dąbroczanka i co kilka minut pod bramką Krobianki robiło się groźnie. Bardzo dobra gra całego zespołu w obronie spowodowała, że goście nie byli w stanie zagrozić bramce H. Roszaka. A długie piłki posyłane w stronę Nowackiego nie sprawiały żadnych problemów obronie Dąbroczanki. W inny sposób goście nie byli w stanie przedostać się w pobliże bramki gospodarzy.
Brak skuteczności
Już w 3 minucie powinno być 1:0. Idealną piłkę w polu karnym dostał Szczęsny, jednak zamiast ją przyjmować zdecydował się na strzała głową, a że ten był lekki ani trochę nie zagroził Piotrowskiemu. Kolejną okazję znowu miał „Pika”, tym razem sytuacja była bardzo trudna do oddania strzału i bramkarz Krobianki znowu obronił.
Kolejne dobre okazje w pierwszej połowie zmarnował M. Kaczmarek. Raz przestrzelił w dobrej sytuacji a w drugiej nie zdołał trafić w piłkę po mocnym podaniu od Biernata. Następną szansę miał Szczęsny, ale posłał piłkę obok bramki. Z kolei strzał Matyli z rzutu wolnego był minimalnie niecelny.
Pierwsza bramka Szymona
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił z tą jednak różnicą, że Krobianka wyprowadziła trzy groźne kontry oddała dwa strzały w światło bramki i zdobyła jednego gola … Ta bramka pewnie nie miałaby dużego wpływu na wynik spotkania gdyby zawodnicy Dąbroczanki trafiali do bramki a nie w Piotrowskiego.
Pięć minut po przerwie w sytuacji sam na sam był M. Kaczmarek, ale trafił w golkipera Krobianki. W 57 minucie zielono-czerwono-niebiescy w końcu trafili do bramki rywali. Piłkę przed polem karnym od Brinka dostał Matuszewski i po jej przyjęciu uderzył bez namysłu. Futbolówka wpadał przy słupku obok bezradnego Piotrowskiego. Było to pierwsze trafienie Szymona w IV lidze.
Zabrakło szczęścia
Dąbroczanka poszła za ciosem, ale kolejnej bramki nie udało się zdobyć Szansę miał Biernat jednak trafił tylko w boczną siatkę, a strzał Chorały z rzutu wolnego znowu był prosto w bramkarza. Krobianka siedem minut po stracie bramki odpowiedziała. Po dośrodkowaniu z prawej strony bramkę zdobył Gronowski. Drugą szansę dla gości miał Miś, ale kapitalną interwencją popisał się H. Roszak, broniąc strzał z bliskiej odległości.
Końcówka meczu to już rozpaczliwa obrona Krobianki, która albo wybijała piłkę daleko od swojej bramki, albo przerywała akcje Dąbroczanki brutalnymi faulami, na własnej skórze przekonali się o tym Chorała oraz Biernat, którzy zostali wycięci równo z trawą. Niestety podopiecznym Michała Roszaka nie udało zdobyć się zwycięskiej bramki.
źródło: http://dabroczanka.prv.pl/ - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://dabroczanka.prv.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.