Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2009/10
Kolejka: 4 - Data: 30.08.2009 Godzina: 16:00 | ||
Stal Pleszew - Obra 1912 Kościan 3 - 3 | ||
Strzelcy: 0:1 Łukasz Spławski (15'), 0:2 Adam Łuczak (33'), 0:3 Łukasz Spławski (36'), 1:3 Tomasz Zawada (54'), 2:3 Artur Hyżyk (70'), 3:3 Bartosz Chmiel (72') | ||
Stal Pleszew: Tobiasz Wojcieszak, Robert Wieczorek, Robert Zaworski, Łukasz Jańczak, Marcin Wandzel, Michał Laluk (Bartosz Chmiel 43'), Dawid Sopałowicz (Artur Hyżyk 60'), Alan Mann (Krzysztof Laskowski 33'), Tomasz Zawada, Łukasz Bandosz, Damian Wnuk | ||
Obra 1912 Kościan: Rafał Biernacki, Marcin Olejniczak, Roman Ciesielski, Jakub Sobkowiak, Adam Łuczak, Michał Sarbinowski, Igor Rudawski (Rafał Kaźmierczak 65'), Łukasz Spławski, Łukasz Kamiński (Hubert Sznabel 77'), Adrian Świątkowski (Łukasz Biały 60'), Piotr Najewski (Patryk Leonarczyk 90') | ||
Sędziowali: | Artur Mieloch, Tomasz Kodry, Dariusz Mieloch - K.S. Piła | |
Widzów: | 550 | |
Żółte kartki: | M. Wandzel, D. Wnuk, B. Chmiel, K. Laskowski - R. Biernacki, M. Olejniczak, R. Ciesielski, R. Kaźmierczak | |
Czerwone kartki: |
- W czwartej kolejce czwartoligowych zmagań pleszewska Stal podejmowała na własnym terenie zawodników Obry Kościan. Śmiało można powiedzieć, że widowisko, jakie zgotowali swoim kibicom piłkarze obu drużyn, miało dwa oblicza. W pierwszej połowie dominowali piłkarze Obry, na czele ze swym napastnikiem Łukaszem Spławskim, strzelcem dwóch bramek. Druga połowa to z kolei dominacja piłkarzy Stali, a prym w ataku wiódł nasz lewy pomocnik – Tomasz Zawada.
Od pierwszego gwizdka widoczną przewagę zdobyli piłkarze gości, którzy dynamiczną grą od początkowych minut zaskoczyli Stalowców. Już na samym początku, po stracie piłki na 25. metrze przez Łukasza Jańczaka, od utraty bramki ratować musiał pleszewian Tobiasz Wojcieszak. Na szczęście nasz bramkarz doskonale wywiązał się ze swoich obowiązków. W 13. minucie doskonałą sytuację strzelecką zmarnował Michał Sarbinowski (strzelił obok bramki). Minutę później Stal stanęła przed szansą uzyskania prowadzenia, niestety strzał z ostrego kąta Łukasza Bandosza nie trafił w światło bramki. Z tej wymiany piłek w okolicach pierwszego kwadransa gry zwycięsko wyszli jednak piłkarze gości. Dokładnie w 15. minucie po doskonałym podaniu na lewą stroną do piłki doszedł Łukasz Spławski, który strzelając z ostrego kąta pokonuje pleszewskiego bramkarza i zdobywa prowadzenie dla swojej drużyny. Zawodnicy Stali rzucili się do odrabiana strat, jednak ich akcje były skutecznie rozbijane bądź przez obrońców Obry 1912 Kościan, bądź przez doskonale spisującego się w bramce Rafała Biernackiego. Na kolejne gole przyszło nam czekać kolejny kwadrans. W 33. minucie podczas stałego fragmentu gry zaspali pleszewscy defensorzy, a ich nieuwagę wykorzystał Adam Łuczak, podwyższając tym samym przewagę gości do dwóch oczek. Jakby tego było mało, trzy minuty później, po wspaniałym zagraniu Piotra Najweskiego, swoją drugą bramkę zdobywa Spławski. Obra prowadzi 0:3 i z takim zapasem bramek piłkarze gości schodzą do szatni.
Druga połowa meczu, to właściwie zupełnie inne spotkanie. Stalowcy, zupełnie odmienieni, zaczęli grać dynamicznie, kombinacyjnie i co chwilę stwarzali groźne sytuacje pod bramką Rafała Biernackiego, podczas gdy zawodnicy Obry niemal w ogóle nie zagrażali bramce strzeżonej przez Wojcieszaka. Na efekty takiej postawy nie trzeba było długo czekać. W 54. minucie gry Krzysztof Laskowski wspaniałym prostopadłym podaniem uruchomił Damiana Wnuka, który ograł obrońców Obry i podał do wbiegającego Tomasz Zawady. Ten nie namyślając się wiele strzelił w długi róg bramki Biernackiego i zapoczątkował serię goli dla Pleszewa. Napór na bramkę Rafała Biernackiego trwa. W 67 minucie Łukasz Bandosz ogrywa obrońców, strzela w kierunku bramki gości, niestety piłka uderza w poprzeczkę. Przejmuje ją Damian Wnuk, ale uderza niecelnie i obrońcy Obry wyjaśniają sytuację. Chwilę później Zawada zagrywa do Wnuka, ten dośrodkowuje w pole karne, a cała akcję zamyka Artur Hyżyk, który strzela drugą bramkę dla pleszewskiego zespołu. Dwie minuty później pleszewska publiczność wpada w euforię, bo wyrównującą bramkę strzela Bartosz Chmiel. Po słabej pierwszej połowie w wykonaniu naszych piłkarzy tego nikt się nie spodziewał - remis, a do końca spotkania jeszcze ponad kwadrans. W 75. minucie Tomasz Zawada po wrzutce Roberta Zaworskiego umieszcza piłkę w siatce. Niestety, błąd popełnia arbiter boczny, który dopatrzył się spalonego i bramka dzięki której Stal mogła objąć prowadzenie nie zostaje uznana. Pleszewianie nie załamali się takim obrotem sprawy i nadal dążyli do zdobycia bramki dającej im zwycięstwo. Zabrakło jednak skuteczności. Sytuacje strzeleckie marnowali: Tomasz Zawada, Artur Hyżyk, Krzysztof Laskowski, Łukasz Bandosz. Najdogodniejszą okazję miał Wnuk w 86. minucie, kiedy to doszedł do dośrodkowania Łukasza Jańczaka, strzelił głową, ale wspaniałą interwencją popisał się Biernacki, który sparował piłkę na rzut rożny.
Ostatecznie Stal remisuje z Obrą Kościan 3:3 i po czterech kolejkach plasuje się na drugim miejscu ligowej tabeli, ustępując miejsca jedynie Sokołowi Kleczew, który dziś obejmuje pozycję lidera rozgrywek. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
Stal Pleszew w strojach żółtych, natomiast goście Obra 1912 Kościan w strojach czerwono-niebieskich. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.