Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2009/10
Kolejka: 7 - Data: 20.09.2009 Godzina: 15:00 | ||
LKS Czarnylas - Dąbroczanka Pępowo 0 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Jakub Szczęsny (77') | ||
LKS Czarnylas: Adamek - Dec, Wiśniewski, Polowczyk Sz., Serafin (75' Adamek M.), Jamry, Kościuk, Kubiak (60' Surmaczewski), Baranek, Polowczyk B., Kupczyk (70' Burkat). | ||
Dąbroczanka Pępowo: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- LKS Czarnylas przegrał swoje czwarte spotkanie ligowe na własnym staionie. Tym razem podopieczni Krzysztofa Kopera ulegli Dąbroczance Pępowo 1:0 po bramce Jakub Szczęsnego w 77 minucie. Galeria "KLIK".
Czarnylas od razu zaczęła z pełnym animuszem. Już w 5. minucie spotkania Bartosz Polowczyk zagrywa prostopadłą piłkę o Jamrego, który znalazł się w znakomitej sytuacji, jednak górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz Pępowa. Chwile póżniej kolejnej szansy na pokonanie bramkarza szukał Polowczyk Bartosz,lecz futbolówka ląduję wysoko nad poprzeczką. Także przyjezdni w 12 minucie mieli swoją okazję na zdobycie bramki. Adamek świetnie broni strzał. W 24 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Bartosz Polowczyk, po przejściu dwóch zawodników oddaje bardzo silny strzał z 21 metrów. Z trudem broni bramkarz Pępowa. 3 minuty póżniej goście przeprowadzają szybko kontę prawą stroną. Zakończoną strzałem z 12 metrów, wprost w Adamka. 30 minuta, Jamry wrzuca z rogu boiska piłka przechodzi wszystkich. Dochodzi do niej Szymon Polowczyk, lecz strzela wprost w bramkarza. W 35. minucie Polowczyk B. uderzył z 20 metrów i gdy wszyscy myśleli, że piłka wpadnie do bramki, ta jakimś cudem nie trafiła do siatki Pępowa. Swoją okazję także mieli goście, w 44 minucie strzał z 8 metrów z trudem broni Adamek.
Goście już od pierwszego gwizdka drugiej połowy szukali bramki. W 48. minucie strzelał z wolnego zawodnik Pępowa, jednak jego silny strzał powędrował nad poprzeczką. Po następnych pięciu minutach w ciekawej sytuacji znalazł się Szymon Polowczyk, ale obrońcy Pępowa zdołali zablokować piłkę pomocnikowi LKS-u. W 60. minucie Krzysztof Koper skorzystał z pierwszej zmiany. Marek Surmaczewski wszedł za Grzegorza Kubiaka. Pięć minut póżniej bardzo grożny strzał oddali goście. Adamek nadal nie do pokanania i broni z pewnością strzał z 25 metrów. Kwadrans przed końcem przyjezdni osiągnęli swój cel, atakując przez większą część drugiej połowy . Po wrzuceniu piłki z autu, Jakub Szczęsny dokończył dzieła strzałem głową z bliskiej odległości. Ta bramka kompletnie podcieła skrzydła LKS-owi. Którzy w drugiej połowie grali bardzo niecelnie, a ich piłki po przekroczeniu połowy boiska były przechwytywane przez obrońców Pępowa. W 88 minucie jedną z ostatnich akcji przeprowadził Jmary. Przeszedł trzech zawodników, po czym oddał silny strzał z 7 metrów. Piłka ląduje w rękach bramkarza. Sędzia główny doliczył 3 minuty i tym samym przedłużył nadzieję kibiców z Czarnegolasu na jakąkolwiek zdobycz punktową. Jednak to Pępowo stwarzała kolejne okazje. Po jednej z nich, napastnik gości strzla bardzo silnie w boczną siatkę Adamka. Podczas trzeciej dodatkowej minuty Bartosz Polowczyk uderzył z 17 metrów, ale jego strzał minął bramkę o niecałe pół metra.
źródło: http://www.lksczarnylas.com/ - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.lksczarnylas.com/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.