Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2009/10
Kolejka: 13 - Data: 31.10.2009 Godzina: 14:00 | ||
Olimpia Koło - LKS Gołuchów 1 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Jarosław Kawka (21') | ||
Olimpia Koło: Robert Suliński - Tomasz Kowalski, Tomasz Mikusik, Hubert Powietrzyński, Piotr Krzyżanowski - Sebastian Kubiak (46.Piotr Marańda), Michał Rutkowski (74.Łukasz Sikorski), Bartosz Kotkowski, Sylwester Śliga, Jarosław Kawka (65.Łukasz Szafoni) - Mariusz Nieznalski (86.Michał Szymański). | ||
LKS Gołuchów: Żółtek - Kuś T., Smoliński, Kuś G., Kapałka(Woźniak) - Marciszak, Baszczyński(Mikołajczak), Banasiak, Grześkiewicz - Marcinkowski, Szkudlarski | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W meczu 13. kolejki IV ligi wielkopolskiej południowej spotkały się dwa zespoły z dolnych rejonów tabeli. Olimpia Koło podejmowała LKS Gołuchów. Nasi piłkarze chcieli dzisiejszy mecz wygrać i sprawić, by kibice zapomnieli o ostatniej wpadce w spotkaniu z LKS Czarnylas i stracie gola w ostatniej minucie. Zadanie jednak nie było takie łatwe. Gołuchowianie wysoko postawili poprzeczkę i nie było łatwo zdobyć gola. "Biało-czerwoni" nie grzeszyli także skutecznością.
Pierwsza połowa meczu to przewaga Olimpii. Nasi piłkarze przez dłuższy czas utrzymywali się przy piłce i stworzyli kilka groźnych sytuacji. W 20. minucie silny strzał zza pola karnego oddał Jarosław Kawka i bramkarz gości Marcin Żółtek zmuszony był wyjmować piłkę z siatki. W 30. minucie powinno być już 2-0, jednak arbiter odgwizdał problematycznego spalonego i nie uznał gola zdobytego przez Mariusza Nieznalskiego. W 35. minucie, po podaniu od obrońcy LKS, Jarosław Kawka oddał silny strzał ponad poprzeczką. W 44. minucie Mariusz Nieznalski próbował lobem pokonać golkipera, ale piłka wylądowała tylko na górnej siatce bramki. Do przewy Olimpia zasłużenie prowadziła 1-0.
Na drugą część gry trener Hubert Powietrzyński wprowadził Piotra Marańdę, który kilkakrotnie próbował swoich sił w strzałach na bramkę. Najlepszą sytuację miał w 64. minucie, kiedy to jednak bramkarza piłkę wyłapał. Druga część gry to już raczej gra w środku boiska, sporadyczne ataki i dużo fauli. Potwierdzeniem może być aż osiem żółtych kartek rozdanych w tym czasie przez arbitra. Od 80. minuty Olimpia musiała grać w dziesięciu, bowiem drugie upomnienie otrzymał Sylwester Śliga. W ostatnich minutach odważnie zaatakowali goście, a niepewnie dziś broniący Robert Suliński miał chwilami problemy z obroną bramki. Ostatecznie jednak udało się dowieść 3 punkty aż do ostatniego gwizdka.
Trzy punkty na pewno cieszą, jednak gra naszych piłkarzy nie zachwyciła. Do około 70. minuty wszystko wyglądało przyzwoicie, ale ostatnie minuty i obrona wyniku chwilami były bardzo chaotyczne. Na szczęście nie powtórzył się scenariusz z poprzednich spotkań.
Najbliższe spotkanie kolska Olimpia rozegra w przyszłą sobotę w Kościanie z miejscową Obrą.
źródło: http://www.olimpiakolo.4.pl/ - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.olimpiakolo.4.pl/
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.