Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2009/10
Kolejka: 18 - Data: 21.03.2010 Godzina: 15:00 | ||
Stal Pleszew - LKS Gołuchów 1 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Łukasz Bandosz (81') | ||
Stal Pleszew: Tobiasz Wojcieszak, Dawid Winiecki, Marcin Wandzel, Robert Wieczorek, Adam Włodarczyk, Michał Laluk, Bartosz Chmiel (Dominik Włodarczyk 77'), Alan Mann, Konrad Chojnacki, Krystian Benuszak (Rafał Lewera 84'), Łukasz Bandosz (Damian Kruchowski 88') | ||
LKS Gołuchów: Marcin Żółtek, Grzegorz Kuś, Dariusz Smoliński, Emil Marszałek, Łukasz Hyżyk (Michał Baszczyński 54'), Mateusz Szkudlarski (Arkadiusz Kaczmarek 38') Krzysztof Banasiak, Maciej Zapart, Michał Marciszak, Dominik Marcinkowski, Bartłomiej Olejnik (Konrad Mikołajczak 72') | ||
Sędziowali: | Jędrzejewski, Bajka, Woźniczka | |
Widzów: | 600 | |
Żółte kartki: | Alan Mann, Konrad Chojnacki - Emil Marszałek x2, Łukasz Hyżyk, Maciej Zapart | |
Czerwone kartki: | Emil Marszałek |
- Od samego początku oba zespoły grały w środku pola, gra polegała na badaniu siły przeciwnika. Zespół LKS Gołuchów pierwszy stworzył groźną sytuację, ale można to powiedzieć po błędzie goolkipera pleszewskiego Tobiasza Wojcieszaka, który wypuścił piłkę dośrodkowaną przez Grzegorza Kusia, a doszedł do niej Maciej Zapart. Jednakże w całej tej sytuacji pleszewscy defensorzy wybili piłkę. W 13’ spotkania Łukasz Bandosz zagrywa z prawej strony piłkę w pole karne do Krystiana Benuszaka, ten strzela bramkę, jednak sędzia dopatrzył się pozycji spalonej pleszewskiego napastnika. Minutę później Konrad Chojnacki, tym razem z lewej strony boiska wrzuca piłkę w pole karne, dochodzi do niej Benuszak, jednak całą sytuację wyjaśniają obrońcy LKS-u. W 24’ na strzał zza pola karnego zdecydował się Grzegorz Kuś, jednak piła minęła słupek bramki strzeżonej przez Wojcieszaka. W 28’ pleszewianie powinni prowadzić 1:0 jednak wspaniałą interwencją popisał się Marcin Żółtek. Obronił bardzo mocny strzał głową Alana Mana, który dostał bardzo dobre podanie od Roberta Wieczorka. W 33’ spotkania kontuzji przy wyskoku do piłki nabawił się Mateusz Szkudlarski i musiał się udać do szpitala. W 41’ to LKS mógł prowadzić 1:0 błąd pleszewskich defensorów przy wyprowadzaniu piłki, przejmuje ją Maciej Zapart, strzela z 18 metrów, jednak teraz wspaniałą interwencją popisał się Wojcieszak parując piłkę w boczne sektory boiska. Pierwsza odsłona spotkania kończy się wynikiem remisowym 0:0.
Po zmianie stron zespół Stali zaatakował jeszcze bardziej zaciekle i w 55’ Benuszak otrzymuje podanie od Laluka i tego pierwszego uprzedza Smoliński, blokując atomowy strzał napastnika pleszewskiego. W 58’ to groźny strzał z 20 metrów Arkadiusza Kaczmarka, piłka minimalnie poszybowała obok spojenia słupka z poprzeczką. W 60’ licznie zgromadzeni kibicie pleszewskiej drużyny, mogli ujrzeć bramkę dająca prowadzenie. Benuszak zagrał wzdłuż bramki, do piłki doszedł Bartosz Chmiel i tylko on chyba wie dlaczego z 4 metrów strzelił w poprzeczkę, mając pustą bramkę. Od tego momentu to pleszewianie dyktowali warunki na boisku a LKS Gołuchów, ograniczał się jedynie do nie licznych kontrataków i przerywania faulami akcji pleszewskich zawodników. W 69' Łukasz Bandosz zagrywa do Konrada Chojnackiego, ten uderza na bramkę, jednak został zablokowany doskonałym wślizgiem przez podporę LKS-u Dariusza Smolińskiego. W 81’ do euforii licznie zgromadzoną publiczność doprowadził popularny „BIBI” dając prowadzenie po równie doskonałym podaniu od Chojnackiego. Minutę później mogło być już 2:0 jednak w bramkę nie trafia Benuszak. W 85’ kolejny kontratak zespołu LKS-u kończy strzałem zza pola karnego Smoliński, jednak piłka poszybowała obok bramki. W 87’ powinno być już 2:0 Bandosz przejmuje piłkę po błędzie Smolińskiego strzela w długi róg, jednak doskonale broni Żółtek. Kolejny już trzeci mecz w sezonie 2009/10 kończy się trzecim zwycięstwem piłkarzy pleszewskich. - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski
Fotorelacja:
Stal Pleszew występuje w strojach niebieskich, LKS Gołuchów w strojach żółto-czarnych. |
Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski |
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.