Relacja: Liga Wielkopolska - 4 liga grupa południowa, sezon 2009/10
Kolejka: 28 - Data: 29.05.2010 Godzina: 17:00 | ||
LKS Czarnylas - Piast Kobylin 0 - 6 | ||
Strzelcy: 0:1 Kamil Duda (24'), 0:2 Piotr Kowalski (60'), 0:3 Tomasz Kempiński (65'), 0:4 Jakub Pospiech (72'), 0:5 Michał Berger (80'), 0:6 Michał Berger (83') | ||
LKS Czarnylas: Ślęzak - Mońka, Kucybała, Baranek, Jasiński, Sebastianiuk, Surmaczewski, Szwarc, Fabrowski(75' Kubiak), Bednarz, Kościuk | ||
Piast Kobylin: Sadowski – Kaczmarek, Reyer, Biernat, Czwojdrak – Kowalski (80’ A. Kurzawa), Pospiech, Berger, Kubiak (68’ Frąckowiak) – Kempiński, Duda | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Trzecia liga, trzecia liga Kobylin!
Już tylko kataklizm mógłby sprawić, że kobyliński Piast mógłby nie wywalczyć upragnionego awansu do trzeciej ligi. Po meczach z Koroną Piaski i LKS-em Czarnylas nasz zespół ma pięć punktów przewagi nad Płomykiem Koźminiec, a do zakończenia zmagań zostały ledwie dwie kolejki.
Najpierw, Piast podejmował Koronę Piaski. Mecz nie układał się po myśli trenera Marka Nowickiego i ostatecznie zakończył się podziałem punktów. Na listę strzelców wpisali się Tomasz Majchrzak ze strony gości oraz Krzysztof Kendzia z naszej drużyny.
29 maja ekipa z Kobylina udała się do Czarnegolasu, gdzie mierzyła się z tamtejszym LKS-em. Wyjątkowo, nasz zespół poprowadził Stanisław Frąckowiak. Trener Nowicki oraz Kendzia przebywają bowiem w Chorwacji, gdzie uczestniczą w Mistrzostwach Europy Służb Więziennych.
Mimo braku pierwszego szkoleniowca oraz swego rozgrywającego, Piast nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń. Od pierwszych minut goście osiągnęli olbrzymią przewagę. Otwierający wynik gol padł w 24 minucie gry, kiedy to z rzutu wolnego zacentrował Piotr Kowalski. Piłkę głową zgrał na 10 metr Marcin Czwojdrak, a Kamil Duda przyjął futbolówkę i ze stoickim spokojem umieścił ją w lewym rogu bramki LKS-u. Zanim piłkarze udali się na przerwę, stuprocentowe okazje strzeleckie zaprzepaścili Tomasz Kempiński i Jakub Pospiech.
Rezultat uległ zmianie dopiero w minucie 60. Wówczas, Michał Berger dobrym podaniem w uliczkę posłał do boju Kowalskiego, a ten uderzył nie do obrony z 12 metrów. Chwilę później kolejną setkę zaprzepaścił Pospiech. Następnie, zrehabilitował się Kempes, któremu jak na tacy piłkę ze skrzydła wycofał aktywny Kowalski. Na 4:0 dla Piasta podwyższył Pospiech, wreszcie wygrywając pojedynek jeden na jeden z golkiperem miejscowych.
Piątą bramkę dorzucił w minucie 80 Berger. Po wrzutce Dudy ze stałego fragmentu, były zawodnik rawickiej Rawii znakomicie złożył się do uderzenia głową i posłał piłkę w samo okienko bramki. Ten sam zawodnik 180 sekund później ustalił wynik konfrontacji. Tym razem z wolnego w słupek uderzał Dariusz Reyer, a Bergi popisał się skuteczną dobitką z kilku metrów.
- Absolutnie szampanów jeszcze nie otwieramy – mówił uradowany kierownik drużyny gości Grzegorz Pernak. – Szanse na awans mamy wielkie, ale póki piłka w grze, wszystko zdarzyć się może. Z naszą formą jest jednak na tyle dobrze, że powinniśmy cieszyć się już po najbliższym meczu.
źródło: Daniel Borski - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Daniel Borski
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.