Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2009/10
Kolejka: 11 - Data: 18.10.2009 Godzina: 15:00 | ||
LKS Jankowy 1968 - KKS 1925 Kalisz 1 - 1 | ||
Strzelcy: 0:1 Arkadiusz Maciejewski (46' karny), 1:1 Łukasz Borowski (60') | ||
LKS Jankowy 1968: | ||
KKS 1925 Kalisz: Kuświk - Ostrychalski, Rosadziński, Szczepaniak, Warzych - Maciejewski, Chojnacki, Kłosowski, Urbaniak (90. Przybyłowski) - Młynek (70. Sowiński), Pietrzak | ||
Sędziowali: | Krzysztof Orszulak oraz Dawid Matyniak i Arkadiusz Reśliński | |
Widzów: | 300 | |
Żółte kartki: | Biniek, Szefner (Jankowy) oraz Ostrychalski, Kłosowski (KKS) | |
Czerwone kartki: | Patryk Kłosowski (KKS, 68. min, druga żółta) |
- Sam mecz był niezwykle zacięty i nie brakowało sytuacji bramkowych z obu stron. W 18. min Jacek Kuświk z trudem wyłapał futbolówkę po uderzeniu Damiana Michalskiego z rzutu wolnego. Pięć minut później napastnik gospodarzy głową umieścił piłkę w siatce, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Dopiero po pół godzinie gry kaliszanie oddali pierwszy celny strzał, lecz właśnie od tej sytuacji zaznaczyła się przewaga naszego zespołu. W 31. min Przemysław Zając nie miał problemów z obroną uderzenia Konrada Chojnackiego. Dwie minuty później ten sam zawodnik przejął piłkę przed polem karnym rywali i od razu zdecydował się na strzał - wprost w golkipera. Po chwili powinien paść gol dla KKS. Arkadiusz Maciejewski znakomicie uruchomił na lewym skrzydle Kamila Urbaniaka, który zbiegł na środka i mając przed sobą tylko Zająca przymierzył tuż obok spojenia słupka z poprzeczką. Tymczasem w 38. min groźna kontra miejscowych - Karol Gąszczak uciekł defensorom KKS, a jego strzał z ostrego kąta wybronił Kuświk. 60 sekund później fatalny błąd popełnił Zając wypuszczając piłkę po wrzutce Maciejewskiego, jednak sprytu w tej sytuacji zabrakło Urbaniakowi. Tuż przed przerwą oba zespoły miały jeszcze po jednej okazji bramkowej. Najpierw po dośrodkowaniu Pietrzaka piłki do własnej siatki omal nie skierował Michał Murawski, jednak refleksem wykazał się Zając. Po chwili kąśliwy strzał Michalskiego na róg sparował Kuświk.
Druga połowa zaczęła się wyśmienicie dla gości, bowiem w 47. min po indywidualnej akcji Konrada Chojnackiego ręką w polu karnym zagrał Bartłomiej Biniek. Sędzia bez wahania wskazał na „wapno”, a pewnym strzałem z 11 m popisał się Maciejewski. Trzy minuty później na uderzenie z ok. 40 m zdecydował się Patryk Kłosowski, a piłkę zmierzającą pod poprzeczkę na róg wypiąstkował Zając. KKS miał inicjatywę i był bliski podwyższenia rezultatu. W 57. min Młynek obsłużył Chojnackiego, a ten mając wolną drogę do bramki skiksował z kilkunastu metrów. Po chwili powinien paść gol, gdy Artur Szczepaniak znakomicie zagrał na wolne pole do Dariusza Pietrzaka. Napastnik KKS popędził na bramkę i próbował zaskoczyć wychodzącego z bramki Zająca uderzeniem na dalszy słupek. Piłka jednak o centymetry minęła się z celem. Mimo naporu przyjezdnych to gospodarzom udało się wpisać na listę strzelców. W 62. min po dośrodkowaniu z prawej strony zawahał się Kuświk, a Łukasz Borowski strzałem głową wykorzystał ten fakt. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce. Od 68. min kaliski zespół grał w osłabieniu, gdy po faulu na Michalskim drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Kłosowski. Po czterech minutach Borowski mógł wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, lecz w sytuacji sam na sam górą był Kuświk. Końcówka należała do kaliszan, którzy wyprowadzili kilka groźnych kontr. Po jednej z nich, w 84. min, Urbaniak uprzedził Zająca, a ten ratował się faulem na naszym skrzydłowym, jednak arbiter Krzysztof Orszulak nie dopatrzył się ewidentnego przewinienia notabene byłego bramkarza KKS. W ostatniej minucie doliczonego czasu piłkę meczową miał na nodze Jakub Sowiński, do którego dośrodkował Wojciech Przybyłowski. Nasz zawodnik uderzył z pierwszej piłki w kierunku bliższego słupka, ale świetną interwencją Zając uratował swój zespół przed porażką.
źródło: http://www.kkskalisz.pl/news.php - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/http://www.kkskalisz.pl/news.php
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.