Relacja: OZPN Kalisz - klasa okręgowa , sezon 2009/10
Kolejka: 12 - Data: 25.10.2009 Godzina: 14:00 | ||
Astra Krotoszyn - Prosna Kalisz 4 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Adam Staszewski (18'), 2:0 Marcin Ciesielski (49'), 3:0 Marcin Kaczmarek (79'), 4:0 Adam Staszewski (88') | ||
Astra Krotoszyn: B. Wosiek – Kujawski (3’ T. Idkowiak), Nowak, Brzuśkiewicz, R. Idkowiak – Rak – M. Ciesielski (80’ Sójka), Szych, Staszewski – Kaczmarek (88’ Stybel), S. Wosiek | ||
Prosna Kalisz: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Outsider bez szans
Przekonujące i bezapelacyjne zwycięstwo odnieśli w niedzielę piłkarze Astry Krotoszyn. Zawodnicy Łukasza Raka i Huberta Wronka bez najmniejszych problemów uporali się z czerwoną latarnią ligi kaliską Prosną. Kolejne dwa gole dorzucił Adam Staszewski, który z dwunastoma trafieniami jest współliderem klasyfikacji najskuteczniejszych.
Krotoszynianie musieli sobie radzić bez Krzysztofa Majewskiego i Huberta Wronka. Na domiar złego już w 3 minucie gry boisko opuścić musiał Maciej Kujawski, któremu pękły szwy na kontuzjowanym przed tygodniem kolanie. Owe problemy w żaden sposób nie utrudniły naszym piłkarzom drogi do zdobycia kolejnego kompletu oczek.
Wynik spotkania otworzył niezawodny Adam Staszewski. W 18 minucie meczu miejscowi przeprowadzili znakomitą akcje. Grę na lewe skrzydło dokładnym podaniem rozrzucił Adam Szych. Staszewski wymienił piłkę z Marcinem Kaczmarkiem, wpadł w pole karne i oddał strzał, z którym połowicznie poradził sobie bramkarz gości. Odbita przez niego futbolówka ponownie stała się łupem Staszewskiego, po którego dobitce Astra objęła prowadzenie. PO tym trafieniu cały zespół Astry wykonał kołyskę, dedykując ją nowonarodzonej córeczce Szycha.
Do przerwy miejscowi nie stworzyli już sobie zbyt dogodnych okazji do podwyższenia prowadzenia. O gościach można napisać w zasadzie tyle, że nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę strzeżoną przez Bartłomieja Wośka.
Początek drugiej odsłony należał do krotoszynian, którzy krótko po wznowieniu gry zadali rywalom drugi cios. Dobrym wyprowadzeniem ataku spod własnego pola bramkowego popisał się Rak. Po chwili z piłką przy nodze biegł już Szych, który doskonałym podaniem za linię obrony utorował drogę do bramki rozpędzonemu Marcinowi Ciesielskiemu. Wychowanej zdunowskiego CKS-u pomknął z futbolówką w kierunku bramki i uderzeniem z 6 metrów pokonał golkipera Prosny.
Na kolejne ciekawsze wydarzenia przyszło nam czekać do końcowego kwadransa, kiedy to krotoszynianie znów przycisnęli. Gola na 3:0 zdobył w 79 minucie gry Kaczmarek, który wykazał się sprytem w zamieszaniu podbramkowym i z bliskiej odległości, uderzeniem głową zmusił do kapitulacji ostatnią instancję przyjezdnych.
Chwilę później świetną czujnością dwukrotnie wykazał się dobrze dysponowany Wosiek. Kaliszanie zagrywali piłki mijające linię obrony, ale nasz bramkarz za dwa razy – niczym rasowy stoper - znakomicie interweniował.
Wynik tej jednostronnej konfrontacji ustalił 2 minuty przed końcowym gwizdkiem Staszewski, celnie trafiając z obrębu pola karnego.
- Można rzec wynik lepszy niż gra – oceniał po spotkaniu trener Wronek. – Grając słabiej, sztuką jest nie stracić gola, zdobyć aż cztery bramki i wygrać spotkanie. Myślę, że ani przez minutę nie straciliśmy kontroli nad tym, co działo się w trakcie gry. Niektóre z akcji rozgrywaliśmy jednak w zbyt wolnym tempie. - Autor / Źródło: Marek Szymczak / Daniel Borski
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.