Relacja: Puchar Polski, sezon 2010/11
VI Runda - Data: 2010-10-27 | ||||
Cracovia - Lech Poznań 1 - 4 | ||||
0:1 Sławomir Peszko (22'), 0:2 Artjoms Rudņevs (43'), 1:2 Bartosz Ślusarski (60'), 1:3 Artjoms Rudņevs (60'), 1:4 Jakub Wilk (90') | ||||
Żółte kartki: | Sławomir Szeliga - Semir Stilić, Luis Henriquez | |||
Cracovia: Marcin Cabaj - Krzysztof Janus, Piotr Polczak, Marian Jarabica, Marek Wasiluk (46. Bartłomiej Dudzic) - Sławomir Szeliga, Mateusz Klich - Mariusz Sacha, Saidi Ntibazonkiza, Paweł Sasin (79. Hesdey Suart) - Bartosz Ślusarski | ||||
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević, Luis Henriquez - Dimitrije Injac, Sergei Krivets - Sławomir Peszko (84. Jakub Wilk), Semir Stilić (77. Tomasz Bandrowski), Mateusz Możdżeń - Artjoms Rudnevs (68. Joel Tshibamba) | ||||
Sędziowali: | Marcin Szulc (Warszawa) | |||
Widzów: | 7000 |
- W meczu przyjaźni na nowym stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie, Lech Poznań pokonał miejscową Cracovię 4:1 (2:0). Tym samym szansę na zachowanie posady zachował Jacek Zieliński, a pracę trenera pod Wawelem stracił Rafał Ulatowski.
Pierwszy kwadrans spotkania w Krakowie nie przyniósł dominacji żadnej z ekip, choć minimalnie większe posiadanie wydawał się mieć Lech. Mistrzowie Polski otworzyli wynik w 22. minucie po strzale Sławomira Peszki, który wykorzystał perfekcyjne dogranie od Stilicia i pewnie umieścił piłkę w siatce.
Od tego momentu spotkanie stało się spektaklem jednego aktora, a kolejna bramka dla gości wydawała się być tylko kwestią czasu. Rzeczywiście, jeszcze przed przerwą, Cabaja pokonał Artjoms Rudnevs. Po raz kolejny asystował Semir Stilić, który precyzyjnie wrzucił piłkę w pole karne, wprost na głowę Łotysza.
W drugiej odsłonie, zadowolony z prowadzenia Lech cofnął się do defensywy, wyraźnie czekając na okazję do kontry. Wykorzystała to Cracovia, która z minuty na minuty wydawała się "rozkręcać", a kilka groźnych akcji zwieńczyła kontaktowym trafieniem Bartosza Ślusarskiego. Napastnik gospodarzy doskonale wykorzystał "wrzutkę" od Ntibazonkizy i nie dał żadnych szans Kotorowskiemu, pakując piłkę prosto w prawe okno bramki.
Pasy nie długo cieszyły się jednak kontaktowym wynikiem, gdyż Lech odpowiedział w kolejnej minucie, zaraz po wznowieniu gry. Piłkarze Kolejorza doskonale rozbili obronę rywala, a w czystej pozycji, pięć metrów od bramki znalazł się ponownie Artjoms Rudnevs. Łotysz nie zwykł się mylić w takich sytuacjach i przywrócił swoim kolegom dwubramkowe prowadzenie.
Do końca spotkania kibice w Krakowie oglądali jeszcze wiele doskonałych zagrań i niezwykle groźnych akcji. W najlepszej sytuacji do zdobycia czwartego gola dla poznaniaków był Tshibamba, który w sytuacji sam na sam z Cabajem uderzył prosto w interweniującego bramkarza. Bliski szczęścia był również Wilk, który z dystansu trafił w poprzeczkę.
To co nie udało się Jakubowi Wilkowi zza pola karnego, wpadło do siatki po strzale z siedmiu metrów. Już w doliczonym czasie gry Kikut doskonale dograł do niepilnowanego Wilka, a ten piekielnie mocnym strzałem nie dał szans na skuteczną interwencję Cabajowi.
Po tym spotkaniu Jacek Zieliński zachował szanse na utrzymanie posady trenera Lecha Poznań. Pracę stracił natomiast Rafał Ulatowski. Już w przerwie meczu, prezes Cracovii, Janusz Filipiak powiedział w rozmowie z reporterem TVN Turbo, że bez względu na wynik, trener Pasów i tak straci pracę. - Autor / Żródło: sport.onet.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.