Relacja: Puchar Polski OZPN Konin, sezon 2010/11
III Runda - Data: 2010-09-01 | ||||
Błękitni Helenów - Polonia Golina 3 - 2 | ||||
Błękitni Helenów: Duk - Dutkiewicz, Mroziński, Głodek, Purczyński - Górny, Zaborski, Jeziorski, Rosołek - Wypychowski, Wojciechowski. Grali takze: Urban, Grzegorzewski, Karbowy, Staszak. | |
|||
Sędziowali: | ||||
Widzów: |
- Koniec przygody z pucharem...
Polonia Golina rozegrała w środę mecz w ramach trzeciej rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgowym z zespołem Błękitni Helenów.
Króki opis meczu:
Spotkanie rozpoczęło się od ataków zespołu z Goliny. Na początku spotkania bardzo dobrych okazji nie wykorzystali Przemysław Rosołek ( sytuacja sam na sam) oraz Michał Wypychowski ( strzał w poprzeczkę z bliskiej odległości ). Bramkę udało się zdobyć dopiero chwilę później, a jej autorem był wcześniej wymieniany Wypychowski, który dobił strzał Pawła Purczyńskiego. Od tego momentu gra naszemu zespołowi przestała się układać. Brakowało pomysłu na grę, a do tego dochodziło wiele niedokładnych zagrań naszych zawodników. Bardzo słabo zagrała linia obrony co jeszcze przed przerwą wykorzystali gospodarze. Najpierw napastnik Błękitnych w sytuacji "sam na sam" pokonał Michała Duka, a później jeden z zawodników gospodarzy pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany przez arbitra. Gra naszego zespołu wyglądała bardzo źle i do przerwy wynik brzmiał 2:1.
Gra w drugiej części spotkania, mimo chęci piłkarzy Polonii pozostawiała wiele do życzenia. Co prawda zawodnicy naszej drużyny stworzyli sobie kilka stuprocentowych okazji do strzelenia bramki, ale skuteczność w tym dniu była fatalna. Gopodarze natomiast długimi podaniami siali zagrożenie pod bramką Duka. Przeprowadzili w ten sposób kilka groźnych kontrataków. Jeden z nich powiódł się w 90 minucie spotkania i napastnik gospodarzy w pojedynku "jeden na jeden" pokonał naszego bramkarza. W doliczonym czasie gry do pustej bramki gospodarzy nie trafił Michał Staszak, a chwilę później w sytuacji "sam na sam" Łukasz Urban zdobył drugą bramkę dla Polonii. Na odrobienie strat nie było już jednak czasu i sędzia zakończył ten pojedynek, w którym gospodarze pokonali Polonię 3:2.
Nasz zespół zagrał najgorszy mecz w tym sezonie. Polonia w niczym nie przypominała drużyny, która w sobotę rozbiła w spotkaniu ligowym piłkarzy z Kłodawy. Gra wyglądała chaotycznie, a piłkarze przeszli zupełnie obok meczu. W ten sposób żegnamy się z rozgrywkami pucharowymi. Liczymy na rehabilitację piłkarzy w najbliższym niedzielnym spotkaniu ligowym. Zadanie to napewno będzie trudne, ponieważ nasz zespół czeka wyjazdowe spotkanie w Dobrowie z miejscową Wartą, która jak do tej pory w lidze radzi sobie bardzo dobrze. - Autor / Żródło: lzspoloniagolina.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.