Relacja: Puchar Polski WZPN Poznań, sezon 2010/11
- Data: | ||||
- - | ||||
: Jacek Przybylski - Tomasz Sangowski, Paweł Wojtala, Damian Łukasik, Dariusz Kofnyt - Ryszard Rybak, Arkadiusz Bąk, Sławomir Najtkowski - Sławomir Suchomski (54. Sławomir Mizgalski), Maciej Maryniak, Jacek Dembiński | |
|||
Sędziowali: | ||||
Widzów: |
- W meczu 1/8 finału Puchar Polski na szczeblu okręgu oldboje Lecha Poznań pokonali Lechitę Kłecko 4:2. Bohaterem spotkania był Jacek Dembiński, który trzykrtonie wpisał się na listę strzelców. Czwarte trafienie dołożył Sławomir Suchomski, który wykorzystał rzut karny.
Od początku spotkania już niemal tradycyjnie inicjatywa należała do lepiej wyszkolonych technicznie oldbojów. Jednak jako pierwsi bramkę zdobyli piłkarze Lechity, którzy w 7 minucie wykorzystali nieudaną pułapkę ofsajdową i z bliska pokonali Przybylskiego. Poznaniacy wyrównali pięć minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bąka niepewnie interweniował bramkarz, a Dembiński z najbliższej odległości wepchnął piłkę do siatki. Po kwadransie gra się wyrównała, ale nadal lepsze sytuacje mieli oldboje. W 22 minucie po strzale z dystansu Rybaka golkiper gości odbił piłkę przed siebie, ale Maryniak z najbliższej odległości trafił w poprzeczkę. W 40 minucie po nieudanym wybiciu bramkarza Lechity i przytomnym podaniu Bąka w znakomitej sytuacji znalazł się Dembiński, ale jego plasowane uderzenie było zdecydowanie za słabe i wylądowało w rękawicach golkipera. Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić tuż przed przerwą, jednak na szczęście dla poznaniaków Przybylski wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem gości.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli piłkarze z Kłecka, ale nie potrafili poważniej zagrozić bramce Przybylskiego. Lech pierwszą okazję stworzył sobie w 61 minucie. Po dośrodkowaniu Dembińskiego obok bramki główkował Bąk. Swojego celu oldboje dopięli w 70 minucie. Lewą stroną przedarł się Mizgalski, dośrodkował w pole karne, gdzie powstało zamieszanie, w którym najlepiej odnalazł się Dembiński i z bliska po raz drugi skierował piłkę do siatki. Chwilę potem bardzo aktywny Mizgalski wpadł w pole karne, ale jego strzał minął długi słupek bramki Lechity. W 75 minucie było już 3:1. Grę fatalnie wznowił golkiper Lechity, piłkę przejął Rybak, wpadł w pole karne i odegrał do Suchomskiego. Jego strzał bramkarz zdołał jeszcze obronić, ale wobec dobitki Dembińskiego był bezradny. W 83 minucie po raz kolejny umiejętnościami błysnął Dembiński, który w polu karnym zabawił się z obrońcami Lechity aż w końcu został sfaulowany. Rzut karny na bramkę zamienił Suchomski. W samej końcówce honorowe trafienie zaliczyli jeszcze piłkarze z Kłecka i mecz zakończył się zwycięstwem oldbojów 4:2. - Autor / Żródło: www.lechpoznan.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.