Relacja: Puchar Polski WZPN Poznań, sezon 2011/12
VI Runda - Data: 2012-03-10 | ||||
Grom Camperspol Plewiska - Polonia Środa Wlkp. 2 - 1 | ||||
Bartosz Mazurkiewicz (56) Adrian Napierała (68) |
Marcin Duchała (78) |
|||
| Matela Damian Lisek Dawid Przybyłek Paweł Siwek Marcin Ratajczak II Łukasz Loba Piotr 46 Stańczyk I Michał Duchała Marcin Kononowicz Maciej 67 Krajewski Kamil 46 Gendek Maciej 46 Błędkowski Krzysztof 67 Pawlak Krystian 46 | |||
Sędziowali: | ||||
Widzów: |
- Spotkania pomiędzy naszą drużyną a zespołem ze Środy od zawsze wzbudzały wiele emocji i bardzo motywowały obie strony do zwycięstwa i zaprezentowania się z jak najlepszej strony. Trzeba przyznać, iż te mecze zawsze były bardzo zacięte i zawodnicy jednej, jak i drugiej drużyny pozostawiali wiele zdrowia i serca na boisku. Nie inaczej było i tym razem. Historia zatoczyła koło, i podobnie jak w zeszłym roku, to nasz zespół był górą i wyeliminował Polonię z dalszej gry o puchar.
Pierwsza połowa była typową walką pomiędzy zespołami, którzy z nich dłużej utrzyma się przy piłce, odda więcej strzałów i oczywiście który pierwszy zdobędzie bramkę. Już w 9 min. spotkania z rzutu wolnego dośrodkowywał Wojciech Chmielecki, jednak golkiper gości bez większych problemów złapał piłkę. Chwilę później to nasz bramkarz popisał się świetnymi interwencjami, bez problemów łapiąc piłkę po dośrokowaniach średzian. Przy tej okazji warto wspomnieć, iż w tym ważnym spotkaniu między słupkami naszej bramki stanął nowy zawodnik-Michał Przybył. Chwilę póżniej to nasz zespół wykonywał rzut rożny, i tym razem bramkarz Poloni miał już większe problemy z interwencją, wypiąstkował piłkę w pole karne, jednak nikt z naszych zawodników nie zdołał tam dojść do piłki. Reszta pierwszej połowy ubiegła pod hasłem festiwalu niecelnych strzałów piłkarzy ze Środy.
W przerwie trener Paweł Kutynia nie zdecydował się na żadne zmiany w składzie naszej drużyny.
Od wznowienia gry po przerwie, rywale ruszyli do zmasowanego ataku naszej bramki, jednak na posterunku była nasza niezawodna linia obrony: Jakub Sobczak, Łukasz Leda, Krystian Swoboda i Jędrzej Górny.Aż w końcu nadszeł długo oczekiwany moment. 56 minuta. W pole karne dośrodkowywał Bartosz Godziszewski, a niezdarną próbę opanowania piłki jednego ze średzkich obrońców wykorzystał Bartosz Mazurkiewicz i skierował piłkę prosto do siatki rywala. Radość zawodników, jak i kibiców była ogromna. Grom prowadził 1-0. Dalej w naszym zespole zostały przeprowadzone dwie zmiany: zamiast Jedrzeja Górnego i zdobywcy bramki Bartosza Mazurkiewicza na boisku zobaczyliśmy Piotra Niżnika i Adriana Napierałę. Dalej sporo pracy mieli znów nasi obrońcy, oraz świetnie spisujący się w tym spotkaniu Michał Przybył. W 68 min. Adrian Napierała zdobył drugą bramkę dla naszego zespołu. Świetne wykończył dośrodkowanie Bartosza Godziszewskiego i w naszej drużynie znów zapanowała wielka radość. Ta bramka znów zmobilizowała Polonię do większej walki, jednak ich strzały znów były albo skutecznie rozbijane przez naszych obrońców albo okazywały się bardzo niecelne. Tak było do 78 min. kiedy to Poloni udało się strzelić honorową bramkę, a jej zdobywcą był Marcin Duchała. Do końca tego sobotniego spotkania wynik już nie uległ zmianie i mecz ostatecznie zakończył się 2-1 dla Gromu Plewiska. Na koniec mogliśmy podziwiać już tradycyjny taniec zwycięstwa piłkarzy Gromu i wysłuchać swego rodzaju "hymnu" naszej drużyny, że "Gromu nie pokona, nawet słynna Barcelona..." - Autor / Żródło: gromplewiska.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.