Relacja: Puchar Polski WZPN Poznań, sezon 2012/13
VI Runda - Data: 2012-10-24 | ||||
Vitcovia Witkowo - Mieszko Gniezno 1 - 1 karne 1 - 3 | ||||
Bartosz Staszewski (?) |
||||
Staszewski Bartosz (?) | ||||
Roszyk Tomasz 91 Sypniewski Bartosz 91 Pietrowski Rafał 91 Hofman Dariusz 62 Dąbek Patryk 62 Horbowy Maciej 83 Janaszak Marek 91 Masłowski Sebastian 91 Staszewski Bartosz 91 Szczepaniak Damian 91 Konieczka Kazimierz 91 Ciszak Sławomir 62 Szeląg Łukasz 62 Pilarski Adam 83 | | |||
Sędziowali: | ||||
Widzów: |
- Na 1/16 finału zakończyli swoje występy w Pucharze Polski na szczeblu okręgu, zawodnicy Vitcovii Witkowo. Lepszy - po serii rzutów karnych - okazał się gnieźnieński Mieszko.
Faworytem meczu był Mieszko, występujący ligę wyżej od ekipy z Witkowa. Ale na boisku nie było widać wielkiej różnicy pomiędzy tymi drużynami, choć to gnieźnianie dłużej utrzymywali się przy piłce, co jednak długo nie przynosiło im korzyści w postaci bramki.
Gnieźnianie starali się grać krótkimi podaniami, starali się długo rozgrywać piłkę. Z kolei witkowianie nastawili się na grę z kontry i obie drużyny swoje sytuacje miały, ale za każdym razem na posterunku byli bramkarze. Ze strony witkowskiej - Tomasz Roszyk, a z gnieźnieńskiej - Patryk Szafran.
Roszyk zwłaszcza pokazał klasę pod koniec pierwszej i na początku drugiej połowy, kiedy to najpierw wybronił uderzenie z kilku metrów a później sparował uderzenie głową.
Goście na prowadzenie wyszli w 70. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłkę zgrał Sławomir Staniszewski, na piątym metrze dopadł do niej Daniel Szymański i między nogami Roszyka wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Witkowianie starali się ruszyć do przodu i odrobić straty. Udało się to kilkanaście minut później. Sebastian Masłowski dośrodkował piłkę w pola karne, a tam nieporozumienie między bramkarzem a obrońcą gości wykorzystał Bartosz Staszewski. Trącił piłkę, minął bramkarza i doprowadził do remisu.
Bliżej wygranej przed rzutami karnymi byli witkowianie. Najpierw uderzał Damian Szczepaniak, ale jego strzał został obroniony przez Szafrana. Już w 90. minucie bardzo bliski bramki był rezerwowy Adam Pilarski. Po dobrym podaniu znalazł się w sytuacji sam na sam. Podciął piłkę na golkiperem, ale nie znalazła ona drogi do bramki i sędzia zarządził rzuty karne.
Te lepiej wykonywali goście. I mieli skutecznego bramkarza. Zaczęli zawodnicy GKS Vitcovii, ale uderzenie Bartosza Sypniewskiego zostało obronione. To samo stało się ze strzałami "Masła" i "Dudka". W tym czasie gnieźnianie zdobyli dwa gole - za sprawą Krzysztofa Jackowiaka i Łukasza Mokrzyckiego. Nadzieją było wybronione uderzenie przez Roszyka i gol Kazimierza Konieczki, ale Patryk Kryszak swoim uderzeniem zakończył spotkanie i to piłkarze KS Mieszko zagrają w 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu. - Autor / Żródło: vitcovia.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2022 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.